Umówiła się z chłopakiem na randkę: "śmierdział stęchlizną". Później było tylko gorzej

Najgorsza randka w życiu? Nina postanowiła opowiedzieć na TikToku historię randkowania z jednym mężczyzną. Już na wstępie nie zapowiadało się dobrze. Jednak to, co wydarzyło się u niego... - Cierpliwość, którą miałaś, była na poziomie Jezusa - komentują internauci.
Zobacz wideo Pierwsze małżeństwa gwiazd. Z kim byli związani?

TikTok jest obecnie jedną z najpopularniejszych platform internetowych na świecie. Użytkowniczki oraz użytkownicy dzielą się tam nie tylko układami tanecznymi, stylizacjami, makijażami i poradami, lecz także różnymi historiami i sytuacjami ze swojego życia. Jedne z nich bawią, inne straszą, a niektóre mogą być dla wielu osób przestrogą. 

Umówiła się z chłopakiem. Ma za sobą najgorszą randkę świata? "Cierpliwość, którą miałaś, była na poziomie Jezusa"

Nina prowadząca konto na TikToku postanowiła podzielić się w sieci historią swojej koszmarnej randki, a właściwie dwóch. Już na samym początku mężczyzna, z którym się umówiła, nie zrobił na niej dobrego wrażenia, gdyż spotkał się z nią tuż po siłowni i nie zadbał o swoją higienę.

Śmierdział stęchlizną. Nie rozumiem, dlaczego nie wziął prysznica, ani nie zmienił ubrań.

Niemniej jednak zgodziła się na drugie spotkanie. Tym razem u niego. Jednak zanim przekroczyła próg, spotkała się z kolejną nieprzyjemną sytuacją:

Dotarłam tam, a jemu nie spodobał się sposób, w jaki parkuję. Pospieszał mnie, aż w końcu powiedział: daj mi zrobić to za ciebie.

Kiedy weszli do środka, najpierw mężczyzna podał pieczone bataty, jednak połowa z nich była spalona, a następnie Nina została zaproszona do pokoju, by pooglądać Netflixa. Okazało się jednak, że mężczyźnie skończył się abonament. Powiedział jej: "Myślę, że jest trochę za późno, aby poprosić mojego brata o hasło do Netflix". A następnie zapytał Ninę, czy poda mu jej login...

Kobieta zwróciła też uwagę na to, jak mieszka mężczyzna. Powiedział jej, że jest inżynierem, a miał dwóch współlokatorów. - Mieli prześcieradło oddzielające sypialnię, więc miał materac na podłodze z kocem lotniczym na nim, a po drugiej stronie był pokój jego przyjaciela - opowiada. W pewnym momencie włączył się jego budzik na dobranoc, więc wyrzucił ją z domu, szybko kończąc wieczór.

Pod postem pojawiło się sporo komentarzy od internautek oraz internautów:

Nie rozumiem, jak pozwoliłaś temu posunąć się tak daleko
Cierpliwość, którą miałaś, była na poziomie Jezusa
Gdzie ty go poznałaś?
Z całym szacunkiem. ALE... czy tylko ja zastanawiam się, dlaczego przez cały czas siedziała tam mimo tych czerwonych flag?
Kochanie... dostajesz nagrodę za wytrzymanie tam przez całą randkę
Miał dwóch współlokatorów?! Nie mogę, nie ma mowy, żeby był prawdziwym inżynierem
Masz szczęście, że wydostałaś się z tej okropnej sytuacji...
Poczekaj, po pierwszej randce jeszcze wróciłaś?
Dziewczyno byłaś zbyt miła i uprzejma
Myślę, że wciąż był na studiach i próbował zaoszczędzić pieniądze, dlatego wszystko tak było

- czytamy.

Źródło: mirror.co.uk

Więcej o: