Mrówki mogą zalęgnąć się tak naprawdę wszędzie, ale wbrew pozorom pozbycie się ich nie jest takie trudne. Można użyć do zlikwidowania ich siedliska dwóch produktów, które masz w domu.
Mrówki nienawidzą wielu zapachów, ale zapach octu jest dla nich najgorszy. Żrący i ostry, szybko je wypłoszy, a nawet (niestety) zabije. Opcje są dwie, pierwsza to przecieranie np. blatów w kuchni, gdzie lubią przebywać. Dokładnie zbadaj, gdzie pojawiają się najczęściej, a regularne przecieranie tego miejsca octem sprawi, że tam nie wrócą. Druga opcja to spryskanie tych miejsc mieszanką wody i octu. Jeśli odnajdziesz miejsce, gdzie jest ich najwięcej, spryskaj siedlisko insektów i sprzątnij je.
O ile ocet, to koszt około 3 zł, drugi produkt jest niewiele droższy. Chodzi o mydło, najlepiej szare, niemal bezzapachowe. Zetrzyj je na tarce i dodaj do wody. Poczekaj, aż utworzą się mydliny i wlej do spryskiwacza. Taka mieszanka wypłoszy mrówki w okamgnieniu! Możesz spryskać je bezpośrednio, lub podobnie, jak w przypadku octu, co jakiś czas opryskiwać miejsce ich bytowania.
Istnieje też opcja "pułapki na mrówki". Możesz pozostawić w konkretnym miejscu miód na talerzyku, albo soczysty owoc. Niestety, takie działania sprawdzą się wyłącznie w przypadku małych siedlisk mrówek. Problem może się szybko powtórzyć, a "pułapki" trzeba będzie stale odnawiać. W najbardziej krytycznych sytuacjach trzeba sięgnąć po specjalne proszki, lub płyny chemiczne na mrówki, które są dostępne, chociażby w sklepach ogrodniczych. Zwalczysz nimi także mrówki w ogrodzie.