Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
Dr Irena Kamińska-Radomska, specjalistka do spraw protokołu, etykiety biznesu i wystąpień publicznych, która uczyła dobrych manier uczestniczki programu "Projekt Lady", w rozmowie z kobieta.onet.pl zwraca uwagę na najczęstsze gafy, które popełniamy na weselach. Choć wiele osób o tym nie myśli, gość na weselu także ma swoje obowiązki. Jakie? Musi przede wszystkim stosować się do wskazówek zawartych w zaproszeniu. Ponadto nie wypada mu też przyjść na wesele w każdym stroju.
Na początku jako gość weselny musimy zadbać o strój. Musimy pamiętać o kilku zasadach. Najważniejsza wydaje się bardzo intuicyjna – kolor biały zupełnie odpada. To wielki nie takt przyjść na ślub w białej sukni. To kolor zarezerwowany dla panny młodej. Nie powinniśmy też ubierać się bardziej elegancko niż para młoda.
Jeśli w zaproszeniu znajdzie się sugestia co do stroju gości, należy się do niej zastosować. W przeciwnym wypadku sami nie wybieramy najwyższego poziomu dress codu, czyli black tie lub white tie, by wykluczyć ryzyko, że ubierzemy się bardziej elegancko niż najważniejsze osoby na przyjęciu
— tłumaczy dr Irena Kamińska-Radomska.
Czym innym jest strój dzienny, a czym innym wieczorny (nie myląc z wieczorowym). Jasne suknie po godz. 18 (lub w przypadku pory zimowej po zmroku) należy zmienić na te w ciemniejszych kolorach. Wtedy też można pozwolić sobie na błyszczące materiały, zdobienia i biżuterię z kamieniami szlachetnymi, które w ciągu dnia są w złym guście. W dzień ubieramy stroje z matowych materiałów i gładką biżuterię, np. ze złota czy srebra
— wyjaśnia ekspertka.
Ta zasada dotyczy też panów. Jeśli mężczyzna wystąpi na ślubie w granatowym garniturze, może w nim pozostać także na weselu. Jeśli zdecyduje się na szary, po zmroku powinien przebrać się w coś ciemniejszego.
Często popełniamy też gafę wręczając prezent państwu młodym.
Prezenty powinno się wręczać lub wysyłać parze młodej przed ślubem. Goście ze strony panny młodej powinni kierować je do niej, a bliscy pana młodego do niego. W razie, gdyby w ostatniej chwili do ślubu nie doszło, prezenty należy zwrócić i w takim układzie jest to łatwiejsze
— wyjaśnia specjalistka.
A co, gdy zamierzamy wręczyć zakochanym kopertę?
Za minimalną sumę uważa się równowartość tzw. talerzyka, czyli kwoty, jaką organizatorzy przyjęcia płacą w lokalu za osobę. Jednak nawet jeśli ktoś z różnych powodów decyduje się podarować mniej pieniędzy, powinien bezwzględnie podpisać się na kartce
— zauważa ekspertka.
W przeciwnym razie narażamy się, że zostanie nam przypisany cudzy, być może nieelegancki prezent, np. dużo mniejsza kwota pieniędzy, a nawet umieszczone zamiast nich w kopercie pocięte gazety. — To się niestety zdarza i jest to okropne
— podkreśla Kamińska-Radomska.
Jeśli nie chcemy dawać koperty na weselu, możemy zrobić przelew.
W ten sposób automatycznie "podpiszemy się" pod prezentem, a w dodatku ograniczamy nowożeńcom zmartwień o to, gdzie bezpiecznie przechować podarowane pieniądze w czasie zabawy
— sugeruje bezpieczną opcję ekspertka.