Zacznijmy od najważniejszego, czyli kąpieli. Nasze stopy potrzebują solidnego moczenia. Najlepiej w wodzie z dodatkiem soli lub sody. Sól zmiękcza skórę, a soda dodatkowo jeszcze dezynfekuje. To naprawdę banalny zabieg. Wystarczy wsypać do miski z ciepłą wodę kilka łyżeczek soli lub sody i w takiej mieszaninie moczyć stopy przez 15-20 minut.
Jeśli lubimy ten rodzaj relaksu, można sięgnąć po specjalne sole do stóp. Kupimy je w drogeriach. Mają one nie tylko właściwości zmiękczające, lecz także przyjemnie pachną. Często też zawierają różne składniki regenerujące czy nawilżające. Warto szukać ulubionych zapachów i właściwości, których akurat potrzebujemy.
Drugim krokiem w naszej pielęgnacji stóp powinny być regularne peelingi. Tuż po kąpieli wcierajmy więc w stopy peeling. Możemy skorzystać z tych kupionych w drogeriach, możemy przygotować go samodzielnie. Wystarczy żel pod prysznic i fusy kawy lub kilka łyżek oliwy z oliwek i łyżka soli kuchennej. Wymieszane mikstury wcieramy w stopy okrężnymi ruchami. Po spłukaniu peelingu koniecznie nałóżmy grubą warstwę kremu nawilżającego. Jeśli zrobimy to wieczorem, warto na stopy włożyć skarpetki i pozwolić lepiej wchłonąć się substancjom odżywczym zawartym w kremie.
Już nieco o nim wspomnieliśmy. Jednak nie nakładamy go tylko po peelingu! Stopy warto smarować codziennie. Ważne, aby produkty, które wybieramy, zawierały najpotrzebniejsze składniki. Krem do stóp powinien mieć w składzie na przykład: