Czy można opalać się topless w Polsce? To zależy. Ten temat wciąż budzi kontrowersje

Czy można opalać się topless w Polsce? Odsłanianie piersi w miejscu publicznym wciąż budzi kontrowersje, a tymczasem w innych krajach nie stanowi problemu. Dlaczego tak się dzieje i w jakich sytuacjach można ponieść tego konsekwencje? Wszystko zależy od interpretacji czynu.

Opalanie się topless, czyli bez bielizny zasłaniającej biust, dawniej nie wywoływało takich emocji jak teraz. Już w latach 60. półnago opalały się ikony ze szklanego ekranu, takie jak Brigitte Bardot, a naśladowały je wówczas kobiety na całym świecie, również w Polsce. Nie zapominajmy, że jeszcze wcześniej, bo w latach 50., drukowano pierwsze numery "Playboya", a Marilyn Monroe bez skrępowania pokazywała swoje wdzięki. W 1968 roku odbył się manifest feministek w Atlantic City. Kobiety spaliły swoje biustonosze w wielkiej beczce z napisem "Freedom Trash Can" w proteście przeciw uprzedmiotowieniu kobiet przez mężczyzn, jednocześnie ogłaszając, że noszenie stanika powinno być wyborem, a nie narzuconym przez społeczeństwo obowiązkiem. Polskie aktorki i piosenkarki również chętnie manifestowały wspomnianą "wolność". Topless pokazywały się m.in. Kora Jackowska, Agnieszka Chylińska, czy Katarzyna Figura, a wcześniej - Kalina Jędrusik. Co się więc stało, że widok półnagiej kobiety na plaży może w 2022 roku w Polsce grozić mandatem? 

Zobacz wideo Aleksandra Domańska pływa topless w jeziorze

Czy można opalać się topless w Polsce? Odpowiedź nie jest taka prosta

W 2022 roku, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, aż roi się od reklam przy drodze, gdzie na plakatach kobiecymi piersiami czy pośladkami reklamowane jest niemal wszystko: od kwiaciarni, po warsztat samochodowy i od warsztatu, po sklep z artykułami AGD. Inaczej jednak wygląda to w sytuacjach, kiedy nagość jest zauważalna "na żywo" i to w miejscach publicznych. Jeśli kobieta chce uzyskać jednolitą opaleniznę, musi przestrzegać określonych zasad. Czy może zatem opalać się topless? To zależy. 

Wg polskiego prawa, kobieta może opalać się topless np. na swojej działce, plaży, czy w ogrodzie, ale z pewnymi wyjątkami. Art. 140 kodeksu wykroczeń mówi o tzw. nieobyczajnych wybrykach. Tyczą się one konkretnych działań, które naruszają strefę publiczną. Mają one rażąco naruszać zasady współżycia społecznego w zakresie dobrych obyczajów. Wywołują zgorszenie lub oburzenie. Jeśli zatem kobieta lub mężczyzna opalają się nago (lub półnago) w miejscu, gdzie narażeni są na wzrok wielu osób, ponieważ miejsce nie jest osłonięte, istnieje ryzyko otrzymania mandatu z tyt. w.w. artykułu. Kara nie jest jednoznaczna. Mówi się, że taka osoba podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), ograniczenia wolności (1 miesiąc), grzywny od 20 zł do 1500 złotych albo karze nagany. 

Opalanie topless w Polsce i na świecie. Jak sobie radzić z prawem?

Nieobyczajne wybryki są kwestią względną, ponieważ każdy człowiek może interpretować je na swój sposób. Z tego powodu, przebywając np. na plaży, warto zapytać osoby najbliżej, czy takie zachowanie będzie odebrane właściwie lub znaleźć ustronne miejsce, za parawanem. Można także poszukać plaży nudystów, na której obowiązują inne, powszechnie szanowane obyczaje. Za granicą są miejsca, gdzie opalanie topless jest karane jeszcze surowiej niż w Polsce. Są to przede wszystkim Afryka i Azja. W Europie mile widziane jest opalanie topless w Holandii, Niemczech, Austrii, Chorwacji, czy Bułgarii.

Więcej o: