Firanki to ważny element aranżacyjny oraz ochronny. Pochłaniają nie tylko brud i zapachy z wewnątrz, ale również zanieczyszczenia z zewnątrz. Nadmierne wystawienie na słońce, dym papierosowy, kurz z ulicy — to wszystko wpływa na ich estetykę oraz funkcjonalność. Jeśli chcemy, aby firanki długo cieszyły nasze oczy oraz nie traciły koloru, warto wiedzieć, jak o nie zadbać.
Przed praniem warto przez kilka godzin namaczać firanki w ciepłej, czystej wodzie. Pozwoli to uporać się w sposób możliwie delikatny nawet z ciężkimi zabrudzeniami. W przypadku pożółkłych firanek możemy dodać do wody trochę sody oczyszczonej, która je wybieli. Płyn do mycia naczyń z kolei upora się z tłustymi plamami, a płyn do płukania zadba, by kolorowe elementy się nie odbarwiły. Dzięki namaczaniu proces prania przebiegnie znacznie płynniej.
W przypadku firanek wskazane jest pranie ręczne, jednak jeśli nie boimy się zaciągnięć i zagnieceń, możemy pokusić się o skorzystanie z pralki. Zawsze jednak wybieramy możliwie delikatny program, bez wirowania, w temperaturze 30 lub 40°C. Firanki starannie składamy i zabezpieczamy w specjalnym woreczku do prania. Używamy dedykowanego proszka. Co jakiś czas możemy dodać do prania także pół szklanki octu, który pomoże usunąć wyjątkowo uporczywe, tłuste plamy oraz zadziała antystatycznie, lub wcześniej wspomnianej sody, która zadba o śnieżnobiałą biel materiału.
Sprytna wskazówka dla osób, które nie lubią prasowania: powieś firankę w oknie, gdy jest jeszcze wilgotna. Nie tylko szybko wyschnie, ale także się naprostuje.