Kim Kardashian schudła 7 kg w 3 tygodnie. Metoda, którą ukrywają gwiazdy

Youtuberka Lorry Hill wzięła pod lupę metamorfozę Kim Kardashian. Jej zdaniem celebrytka skorzystała z metody, która została stworzona z myślą o osobach zmagających się ze sporą nadwagą.

Niedawno Kim Kardashian przeszła dosyć sporą metamorfozę. Celebrytka pojawiła się na tegorocznej MET gali w zjawiskowej kreacji, która należała 60 lat temu do Merlin Monroe. Co ciekawe, Kim postanowiła zrzucić aż siedem kilogramów w trzy tygodnie, aby zmieścić się w ten wyjątkowy strój.

Dwa razy dziennie wkładałam sauna suit, biegałam na bieżni, całkowicie wyeliminowałam cukier i węglowodany, jadłam tylko warzywa i białko. Nie głodziłam się, ale trzymałam rygor

- wyznała w rozmowie z magazynem "Vogue".

 

Wyznanie Kim wzbudziło spore kontrowersje. Szybką utratę wagi celebrytki postanowiła skomentować między innymi youtuberka Lorry Hill.

Kontrowersyjna metoda

Kanał Lorry jest poświęcony głównie medycynie estetycznej oraz operacjom plastycznym. Lorry analizuje wygląd celebrytów i mówi, jakim zabiegom jej zdaniem mogli się poddać. Jak podkreśla, robi to z dwóch powodów. Po pierwsze, dlatego, że gwiazdy bardzo często nie przyznają się do ingerencji w swój wygląd. Po drugie, chce pokazać swoim widzom, że celebryci wcale nie urodzili się idealni, a ich perfekcyjny wygląd często jest efektem wielu zabiegów. 

Tym razem Lorry Hill wzięła pod lupę metamorfozę Kim Kardashian. Youtuberka, powołując się na informacje zdobyte od osób z bliskiego otoczenia celebrytki, mówi, że dotychczas nie była ona fanką diet. Zawsze, gdy próbowała schudnąć była nieszczęśliwa i nerwowa. Teraz jednak w wielu wywiadach Kim chwali się, jak doskonale czuje się na restrykcyjnej diecie. To wzbudziło podejrzenia youtuberki.

 

Lorry uważa, że zarówno Kim, jaki i jej siostra Khloe mogą korzystać z zastrzyków odchudzających. Jej zdaniem jest to niestosowne, gdyż leki te są przeznaczone do osób ze sporą nadwagą, w przypadku których inne metody nie dawały efektów.

"Leki są kupowane przez osoby bez żadnych wskazań do ich stosowania"

Na ten temat informowaliśmy w naszym artykule "Zdrowi ludzie wykupują lek chorym, bo chcą schudnąć". Jego bohaterką była Asia, która ma insulinooporność i stan przedcukrzycowy. W krótkim czasie przytyła 30 kilogramów.

W przypadku Asi leczenie zastrzykami odchudzającymi przynosi efekty. Jednak ogromnym problemem jest to, że leki te często nie są dostępne w aptekach. 

- Te leki są nagminnie kupowane przez osoby bez żadnych wskazań do ich stosowania. Mój narzeczony opowiadał, że żona jego kolegi załatwiła sobie receptę na Ozempic, bo lubiła ciastka i przytyła. Lek zadziałał i owszem schudła. Ale na jej miejsce zabrakło leku dla osoby, która go potrzebowała - podsumowuje Asia.

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

 

Więcej o: