Jak sprawdzić, czy ktoś nas podgląda w przymierzalni? Prosty test paznokcia

Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że w miejscach, w których znajdują się lustra, ktoś może nas podglądać. Najczęściej są to hotele, przymierzalnie czy łazienki. Jak sprawdzić, czy nie ma tam tzw. lustra weneckiego?

Centra handlowe są ulubionym miejscem wielu osób. Choć w ostatnim czasie spora część kupujących przerzuciła się na zakupy online, to jednak wciąż fanów zakupów stacjonarnych nie brakuje. Zwykle, zanim coś kupimy, najpierw idziemy do przymierzalni. To, że niektóre lustra w sklepach zakłamują rzeczywistość, wiemy nie od dziś. W niektórych nie przypominamy siebie. Marki stosują ten zabieg, by jeszcze bardziej zachęcić konsumentów do zakupów w ich sklepie. Mało jednak wciąż się mówi o tym, że z przymierzalniami wiąże się pewne niebezpieczeństwo. O ile w dużych centrach handlowych raczej się to nie zdarza, o tyle już w mniejszych butikach może. 

Zobacz wideo Wersow o swojej garderobie. "Wyglądałam w nich fatalnie"

Jak sprawdzić, czy nikt nas nie podgląda w przymierzalni? 

Jedna z tiktokerek w sieci opublikowała nagranie, w którym pokazuje jak sprawdzić, czy lustro znajdujące się w danym pomieszczeniu nie jest lustrem weneckim. Choć jej filmik dotyczy pokoju hotelowego, to ten test sprawdzi się w każdym miejscu, gdzie są lustra, w tym również w przymierzalni. Wystarczy, że przyłożymy paznokieć, czy palec i zaobserwujemy dystans. Jeżeli między palcami jest dystans, lustro jest normalne, natomiast jeżeli spotykają się, wtedy mamy do czynienia z lustrem weneckim. 

Większość internautów nie miała o tym pojęcia 

Jak się okazuje test paznokcia czy palca nie jest wcale oczywisty. Wielu z komentujących nagranie nie zdawała sobie sprawy, że lustro, które z pozoru może wydawać się normalne, może być lustrem weneckim. A co to tak naprawdę jest? To odmiana lustra, która ma za zadanie odbicie większej części światła, a przepuszczenie jego małej ilości na drugą stronę. W ten sposób osoba stojąca przed lustrem widzi swoje odbicie, a osoba za lustrem widzi osobę przed lustrem. W ten sposób można obserwować samemu, nie będąc widzianym. 

Pod filmikiem kobiety pojawiły się takie komentarze: 

Jeśli twoje palce w lustrze się stykają - uciekaj!
Teraz już zawsze będę sprawdzać wszystkie lustra.

A wy spotkaliście się z tym trikiem

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: