Niewiele osób zdaje sobie sprawę z negatywnych konsekwencji korzystania telefonu przed snem. Bagatelizując ten problematyczny nawyk, zmęczone po całym dniu to właśnie w użytkowaniu z komórki upatrujemy wieczornej rozrywki, niewymagającej większego wysiłku. Przeglądamy portale społecznościowe, oglądamy filmy lub po prostu nadrabiamy internetowe zaległości. Brzmi znajomo, prawda?
Tymczasem okazuje się, że natłok przyswajanych informacji, błękitne światło emitowane przez ekran smartfona, trzymanie telefonu bardzo blisko twarzy, a dokładniej oczu, mogą nie tylko zrujnować naturalny rytm dobowy, lecz także przyczynić się do pogorszenia stanu naszego zdrowia oraz samopoczucia.
Sztuczne niebieskie światło emitowane przez telefon, jest jednym z czynników, przez które korzystanie ze wspomnianego urządzenia przed snem może stać się wyjątkowo niekorzystne dla zdrowia. Czy wiedziałaś, że pochłaniane przez nasze oczy w nadmiarze okazuje się poważnym zagrożeniem nie tylko dla wzroku?
Organizm człowieka nie ma najmniejszego problemu z rozpoznaniem aktualnej pory dnia. Dzieje się to za sprawą sygnałów dostarczanych do mózgu przez komórki zwojowe siatkówki oka. Cały proces opiera się na barwie padającej na powierzchnie oka. Tak więc, zbyt częste i długie korzystanie z telefonu przed zaśnięciem, sprawia, że do mózgu docierają mylne informacje. Wówczas zaburzony zostaje nas dobowy rytm, ponieważ nasza głowa ma problem z identyfikacją nocy jako pory odpowiedniej dla snu.
Niebieskie światło może również zakłócić produkcję melatoniny (hormonu snu) i w konsekwencji całkowicie utrudnić zaśnięcie.
Większość ludzi używanie telefonu przed zaśnięciem, łączy jedynie z możliwością pogorszenia się wzroku. Nic bardziej mylnego. Jak okazuje się, rzeczy, które czytamy w Internecie pod koniec dnia, mogą nie tylko zaburzyć nasz spokój, lecz także wpłynąć na nasze emocje. Czytanie przed snem tego typu treści sprawia, że trudno nam się wyciszyć i skoncentrować - co jest niezwykle ważne szczególnie o tej porze!