Lewica w związku z rosnącą inflacją i kosztami życia, zdecydowała się na złożenie pod koniec kwietnia projektu ustawy "Bezpieczny Senior". Jednym z jej założeń jest wzrost tzw. wdowich emerytur. Nie został on natomiast wprowadzony pod obrady Sejmu przez marszałek Elżbietę Witek. Posłowie Lewicy nie zamierzają jednak rezygnować. - Prawdopodobnie przygotujemy nowy, tym razem obywatelski projekt ustawy — poinformował Arkadiusz Iwaniak.
W tej chwili wdowy, które chcą pobierać emeryturę po zmarłym mężu, muszą przede wszystkim zrezygnować z własnego świadczenia. Wówczas mogą otrzymać 85 procent emerytury małżonka, o ile są jedynymi wnioskującymi o wypłatę. Kwota zmienia się, jeśli więcej uprawnionych złoży wniosek:
Posłowie Lewicy chcą wprowadzić w Polsce model funkcjonujący np. w Niemczech czy Włoszech, czyli dać wdowom możliwość zachowania swojego świadczenia. Kobiety mogłyby wybrać, czy chcą zachować własne świadczenie powiększone o 25% świadczenia zmarłego małżonka, czy przejąć świadczenie zmarłego współmałżonka powiększone o 25% własnego świadczenia.
Marszałek Witek nie wprowadziła jednak projektu pod obrady. Lewica zapowiada zatem projekt obywatelski. Dlaczego? Ponieważ obywatelskie projekty ustaw są automatycznie wprowadzane pod obrady Sejmu. Ostateczna decyzja jednak jeszcze nie zapadła. - Potrzebna jest formalna decyzja polityczna. Klub się zbierze tuż przed zaplanowanym na połowę września pierwszym posiedzeniem Sejmu i wówczas, gdy będzie zielone światło dla tego pomysłu, zaczniemy przygotowywać nowy projekt ustawy. Następnie będziemy musieli zebrać wymaganą liczbę podpisów pod projektem – przekazał poseł Lewicy, Arkadiusz Iwaniak.