Carrie Fisher to aktorka znana najbardziej ze swojej roli w serii filmów "Gwiezdne Wojny" George'a Lucasa. Wykreowana przez nią postać pięknej Lei jest kultowa i chyba nie ma osoby, która nie kojarzy charakterystycznej fryzury wrażliwej na moc Księżniczki. Carrie urodziła się 21 października 1956 r. w Beverly Hills. Pochodziła z rodziny ściśle związaną z branżą muzyczną i filmową — ojciec, Eddie Fisher, był muzykiem, a matką była słynna aktorka, Debbie Reynolds. To właśnie u jej boku w 1973 r. Carrie zadebiutowała na Broadwayu. 27 grudnia 2022 r. minie już 6 lat od śmierci gwiazdy.
IV część "Gwiezdnych Wojen" drzwiami do międzynarodowej popularności
Aktorka w 1977 r. stała się bardzo rozpoznawalna za sprawą premiery IV części "Gwiezdnych Wojen", która okazała się ogromnym sukcesem. Carrie miała ogromny wpływ na losy swojej bohaterki, bowiem dzięki zauważonemu talentowi pisarskiemu pozwalano jej na ingerowanie w scenariusz i poprawianie niektórych wypowiedzi. Niestety ten sukces sprawił, że na lata zaszufladkowano ją jako gwiazdę jednej roli. Partnerujący jej w filmie partnerzy, Mark Hamill i Harrison Ford, równie szybko zdobyli sławę i uznanie, a fani zaczęli też bacznie śledzić każdy ich krok.
Carrie Fisher żałuje swojej roli w "Gwiezdnych Wojnach". Sukces filmowy to nie jest łatwe doświadczenie
Po wielu latach, bo aż w 2008 r. Fisher zdobyła się na wyznanie, że nie przyjęłaby roli Księżniczki Lei gdyby wiedziała, jak ogromną, międzynarodową sławę jej to przyniesie. Jako córka celebrytów już we wczesnym dzieciństwie miewała problemy z utrzymaniem swojego prywatnego życia w tajemnicy, dlatego nagłe zdobycie jeszcze większej popularności źle się odbiło na jej zdrowiu. Przyznała, że przez lata walczyła z uzależnieniem od narkotyków oraz zdiagnozowano u niej chorobę afektywną dwubiegunową.
Niespodziewana śmierć Carrie Fisher
Carrie Fisher zmarła 27 grudnia 2016 r. na zawał serca. Atak miał miejsce podczas lotu do San Francisco. Po wylądowaniu maszyny, aktorkę natychmiast przetransportowano do szpitala, gdzie jej stan został uznany za krytyczny. Jej śmierć zdruzgotała fanów na całym świecie, którzy kilka dni wcześniej tłumnie ruszyli do kin na jeden z filmów z uniwersum "Gwiezdnych Wojen", "Łotr 1. Gwiezdne Wojny — Historie". Dzień po śmierci Carrie odeszła jej matka, Debbie.
