Od lat w Pałacu Buckingham panują bardzo surowe zasady oraz etykieta, których przestrzegać muszą nie tylko członkowie rodziny królewskiej, lecz także wszystkie osoby pracujące w królewskich rezydencjach. Nie lada wyzwanie mają np. kucharze, którzy oprócz preferencji smakowych, muszą brać pod uwagę wszelkie zakazy. A lista niedozwolonych produktów wcale nie jest krótka.
Do produktów, których z całą pewnością nie znajdziemy w posiłkach serwowanym królowej oraz pozostałym, wysokim rangą członkom rodziny królewskiej należą:
Surowe mięso i owoce morza to produkty spożywcze, którymi łatwo można się zatruć, a tego rodzina królewska bardzo stara się uniknąć. Ości i chrząstki są z kolei niebezpieczne podczas przełykania. Ostre przyprawy z kolei mogą spowodować rewolucje żołądkowe, a cebula i czosnek powodują nieświeży oddech. Dodatkowo królowa Elżbieta II nienawidzi czosnku. Jeśli chodzi o pikantne przyprawy, z tego zakazu z pewnością nie będzie w przyszłości zadowolona księżniczka Charlotte, która jest podobno ogromną fanką pikantnego jedzenia.
Co więcej, królowa Elżbieta II ma np. stałe menu śniadaniowe, które nigdy nie ulega zmianie. Każdego ranka zjada podobno płatki kukurydziane i popija je herbatą. Z pewnością wiele osób zaskoczonych będzie także faktem, że w momencie, gdy królowa postanawia zakończyć swój, cała reszta zasiadającej do stołu rodziny również musi go skończyć.