Fryzjer zdradził najmodniejsze cięcie nadchodzącego sezonu. Ta grzywka działa jak lifting

Choć wszyscy jeszcze trwamy w wakacyjnym poczuciu beztroski i urlopów, jesień zbliża się wielkimi krokami. A wraz z nią nowości w trendach urodowych i modowych. Fryzjer gwiazd zdradził, jakie cięcia zawojują nadchodzący sezon. Ta delikatna grzywka zadziała jak lifting!

Właśnie ta grzywka będzie hitem sezonu jesienno-zimowego. Tom Smith, popularny fryzjer, który zajmuje się włosami gwiazd, nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

Zobacz wideo Anna Lewandowska jak każda kobieta. W wolnej chwili poszła do fryzjera

Cięcie idealne dla osób, które nie lubią dużych zmian

Całe lato królowały grzywki, które charakteryzowały się przedziałkiem na środku bez uniesienia. W nadchodzącym sezonie prym będzie wiodła objętość i volume. Grzywka flipped fringe to idealne rozwiązanie dla osób, które chcą lekko odświeżyć swój wizerunek, ale nie są przekonane do drastycznych zmian. Cięcie sprawdzi się również u kobiet, które dotychczas nie były wielkimi fankami grzywek. Dlaczego?

Anita Werner Cała na biało Anita Werner w retro kreacji. "Jestem pod wrażeniem urody"

Grzywka flipped fringe jest subtelna i delikatna. Zamiast zasłaniać twarzy — odsłania ją i otula, dzięki czemu jest lepiej wyeksponowana. To delikatne skrócenie bocznych pasm okalających buzię oraz uniesienie ich dzięki zaczesaniu na bok. Fryzjer określa to cięcie jako wygodny, przytulny glamour i ciężko się z nim nie zgodzić.

 

Najmodniejsza fryzura nadchodzącego sezonu, której grzywka działa jak lifting

Idealnym przykładem cięcia w stylu flipped fringe jest fryzura aktorki Sydney Sweeney, która wygląda w niej olśniewająco. Grzywka nadaje pasmom lekkości, a buzia wygląda świeżo i młodo. Zupełnie, jak po liftingu. Specjalista poradził, że aby uzyskać efekt jak największej objętości, warto najpierw wysuszyć włosy z przedziałkiem na środku głowy, dopiero później zrobić taki na boku.

 
Więcej o: