Istnieją gesty, które wprowadzone do współczesnej komunikacji niewerbalnej, mogą mieć potężne znaczenie. Niektóre są nam dobrze znane, inne zaś dopiero zyskują na popularności. Oprócz gestów wrogich i tych, które oznaczają coś miłego, należy zwrócić też uwagę na informacyjne, a dokładniej - ostrzegawcze. Przekonała się o tym nastolatka z Niemiec, która uchroniła się od ataku gwałciciela.
Niemiecki tygodnik "Spiegel" opublikował tekst o czternastolatce, która stanęła w obliczu ogromnego niebezpieczeństwa. Na placu zabaw w Ludwigshafen pojawił się napastnik, który namawiał dzieci do wykonywania czynności seksualnych. Pedofil zwrócił się z prośbą także do dziewczynki, która szybko zaalarmowała przechodniów. Okazało się, że 19-letni mężczyzna został szybko rozpoznany i natychmiast po zajściu trafił do aresztu. Niedoszła ofiara nie użyła słów, a jedynie gestu, który na całe szczęście znała. Ocalała również dzięki przechodniom, którym ów gest także był dobrze znany.
Gest wołania o pomoc jest bardzo łatwo wykonać, a napastnik może nawet nie zauważyć, że właśnie wysyłasz sygnał do otaczających was osób. Wystarczy otworzyć dłoń i zagiąć kciuk. Następnie do wewnątrz i pozostałe palce umieścić na kciuku, by stworzyły pięść. Taki gest można wykonać nie tylko w przypadku zagrożenia gwałtem, ale i kradzieżą czy innymi rodzajami przemocy. Jeśli tylko osoba odczuwa uzasadniony lęk spowodowany zachowaniem drugiego człowieka, warto to zakomunikować. Ciekawostką jest, że międzynarodowy sygnał wymyśliły kobiety z Kanadyjskiej Organizacji Kobiet.
międzynarodowy gest wołania o pomoc https://www.policja.pl/