Mąka ziemniaczana najczęściej wykorzystywana jest przez nas w kuchni. Warto jednak poznać także inne jej zastosowania, szczególnie jeśli nasze włosy są pozbawione blasku i mamy problem z ich układaniem. Już jedna łyżka wystarczy, aby były lśniące i miękkie. Trzeba jednak pamiętać o odpowiedniej aplikacji.
Do maski stosowanej na co dzień dla jeszcze lepszego efektu, warto dodać mąkę ziemniaczaną. Jedną łyżkę produktu dokładnie mieszamy z dwoma łyżkami ulubionej maseczki i nakładamy na włosy, ale pomijając skalp. Można dodatkowo włosy owinąć folią spożywczą lub założyć czepek. Po 30 minutach całość spłukujemy letnią wodą.
Jeśli zależy nam nie tylko na gładkich włosach, ale też zyskaniu objętości, mąka ziemniaczana będzie doskonałą bazą do płukanki. Wystarczy, że łyżeczkę mąki dodamy do litra przegotowanej, chłodnej wody i dokładnie wymieszamy. Płukankę aplikujemy na włosy po ich umyciu szamponem.
Jak odświeżyć fryzurę, nie mając pod ręką suchego szamponu? Z powodzeniem zastąpi go mąka ziemniaczana, która również dobrze absorbuje sebum. Musimy jedynie niewielką ilość produktu wysypać na dłoń, a następnie opuszkami palców wmasować w skórę głowy. Po minucie dokładnie wyczesujemy mąkę. Osoby o ciemniejszych pasmach do mąki mogą dodać odrobinę kakao lub cynamonu, dzięki czemu na włosach nie pozostanie jasny nalot.