Serial "Na dobre i na złe" nadal możemy oglądać w telewizji. Wciąż powstają nowe odcinki, ale nie każdy pamięta jego początki, kiedy jeszcze Zosia Stankiewicz nie związała się z Jakubem Burskim. Para lekarzy wychowywała finalnie trójkę dzieci. Tomek Burski to syn Jakuba z pierwszego związku. Amelka to wspólna i najmłodsza córka pary. Julia Burska zaś, to adoptowana córka lekarzy i właśnie tę rolę odgrywała Sara Muldner. Czym dzisiaj się zajmuje i jak potoczyły się losy aktorki?
Sara Muldner to nie tylko aktorka. Dubbingowała bowiem postaci z bajek (np. "Pippi"). Zadebiutowała, kiedy miała 9 lat, w filmie "Trzy szalone zera". Jej ostatnia rola, to ta w 2013 roku w "Lekarzach". W dorosłym życiu wyprowadziła się z kraju i studiowała w paryskiej szkole aktorskiej Cours Floren. Studiowała również filozofię na Sorbonie, ale nie połączyła swojego zawodu ze zdobytym tam wykształceniem.
Sara Muldner w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" rok temu, zdradziła, że aktualnie zajmuje się tłumaczeniami.
Robię różne tłumaczenia freelance, ponieważ znam trzy języki: francuski, angielski i hiszpański
Nie prowadzi mediów społecznościowych i żyje z dala od blasku fleszy. Wyznała, że aktorstwo nie było dla niej. Przerastały ją ścianki, czy rozpoznawalność w tłumie. Zasugerowała też, że osoby, które ją doceniały, postanowiły odwrócić się od niej. W nastoletnim życiu z tego powodu doznała wiele stresu.
W wywiadzie, który miał miejsce rok temu Sara Muldner zdradziła coś jeszcze. Uchyliła rąbka tajemnicy na temat swoich marzeń. Języki obce to nie wszystko, bowiem aktorka szlifuje także swoje pióro w języku ojczystym. Chciałaby znaleźć się po drugiej stronie sceny, aby tworzyć scenariusze.
Byłoby fajnie, gdyby kiedyś wyszło z tego coś więcej. Pracuję nad takim projektem w tym momencie, jest on w fazie przygotowawczej. Zanim coś z tego powstanie, trochę to potrwa