Włosomaniaczki co rusz zaskakują kolejnymi pomysłami na odpowiednią pielęgnację włosów, dzięki którym będą miękkie i błyszczące. W internecie popularność zyskuje nowy trik na mycie, dzięki któremu dodatkowo będą nieskazitelnie gładkie.
Reverse Hair Washing to nowy trend we włosomaniactwie. Polega na odwróconym myciu włosów, przez co trochę może przypominać skróconą metodę OMO (odżywka-szampon-odżywka). Trik polega na tym, że najpierw nakładamy na całą długość pasm odżywkę, a dopiero później korzystamy z szamponu. Ważne jest, że wcieramy go tylko i wyłącznie w skórę głowy. Ten sposób sprawi, że nasze włosy będą puszyste i gładkie, bez efektu przyklapnięcia.
Najlepiej sprawdzi się odżywka emolientowa, czyli taka, w której składzie znajdziemy konkretną ilość olejów i maseł. Jeśli zaś chodzi o szampon, do codziennego mycia polecamy te delikatniejsze, bez SLS i SLES w składzie, które mogą wysuszać włosy oraz powodować podrażnienia na skórze głowy.
Liczne reklamy szamponów wychowały nas w poczuciu, że powinniśmy nimi myć nie tylko głowę, ale także same włosy na całej ich długości. Im więcej wykorzystamy przy tym specyfiku i wytworzymy piany – tym lepiej. Tymczasem, odpowiednie mycie powinno polegać tylko i wyłącznie na pocieraniu skóry głowy, najlepiej rozcieńczonym szamponem. Do umycia pasm wystarczy jedynie powstała przy tym piana. Pamiętajmy, że jej duża ilość może świadczyć o mocnym składzie produktu z całą masą chemicznych dodatków. Do codziennego mycia najlepiej wykorzystywać delikatne szampony, bez SLS i SLES, a z mocniejszych korzystać raz na czas, w celu intensywnego oczyszczenia skóry głowy.