Przestała sprzątać po tym, co usłyszała od męża. Pokazała, co zaczęło dziać się w domu

Jedna z użytkowniczek TikToka postanowiła dać mężowi nauczkę. - Ukarałam mojego męża tygodniowym strajkiem niesprzątania jego bałaganu, bo twierdzi, że tylko on sprząta - wyjaśniła. Próbowała być silna, ale w pewnym momencie po prostu nie wytrzymała.
Zobacz wideo Tiktokowy trik na malowanie ust z patyczkiem. Sprawdzamy!

Praca, zakupy, sprzątanie, gotowanie, opieka nad dziećmi... To wszystko często spoczywa na barkach kobiet, a partnerzy często nawet tego nie zauważają, nie mówiąc już o docenianiu. Na własnej skótze przekonała się o tym tiktokerka, która w sieci pokazała efekty swojego "eksperymentu". Zdecydowała się na niego po tym, co powiedział jej mąż.

Mąż powiedział jej, że tylko on sprząta w domu, więc przestała. Na TikToku pokazała efekty

Jalie po tym, jak usłyszała od męża, że tylko on sprząta w domu, postanowiła pokazać mu, jak wyglądałby ich dom na co dzień, gdyby naprawdę się nim nie zajmowała. Założyła profil na TikToku, gdzie postanowiła dzielić się efektami swojego "eksperymentu". Okazało się, że już po dwóch dniach dom nie wyglądał dobrze. Jednak pranie wysypujące się z kosza i porozrzucane wokół, niewyczyszczona toaleta to był dopiero początek.

Goście szybko wyszli z wesela Zapłacili za wesele 160 tysięcy złotych, a goście uciekli po 15 minutach

Trzeciego dnia brudne ubrania walały się po całym domu, a w pralni był taki bałagan, że podłoga była ledwo widoczna. Wiele do życzenia pozostawiała także jego umywalka i część blatu w łazience. - Czy on jest chodzącym tornado? Stan tej pralni wzbudza we mnie niepokój - komentowały internautki.

Jednak pod koniec trzeciego dnia Jalie nie wytrzymała tego bałaganu i postanowiła posprzątać. Następnie jednak kontynuowała swój strajk. - "Ile on ma lat? 3?", "Stara, musisz się rozwieść, to nie jest tego warte", "Nie sprzątaj już więcej, on robi to celowo wie, że tak to się skończy" - pisały internautki.

Opublikowała w sieci żartobliwy filmik. Kilka dni później została zwolniona z pracy w szkole Opublikowała w sieci żartobliwy filmik. 5 dni później zwolniono ją z pracy

Choć początkowo strajk miał trwać tydzień, kobieta postanowiła go wydłużyć do dwóch tygodni z nadzieją, że mąż w końcu coś zrozumie. Okazuje się jednak, że eksperyment nie przyniósł takich efektów, jakich Jalie oczekiwała. Krótko po tym, jak opublikowała filmik podsumowujący te dwa tygodnie, dodała kolejny filmik, na którym znów widać bałagan w toalecie. - To była niespodziewana inspekcja Strajku Żony. Powiedział, że dziecko musiało to zrobić - napisała. Pod postem znów pojawiło się wiele komentarzy od internautek:

Z całym szacunkiem, mam nadzieję, że drugi sezon rozpocznie się od wręczenia mu dokumentów rozwodowych
On nie chce żony, chce matkę, która będzie po nim sprzątała
Nie rozumiem, dlaczego nie zapłaci po prostu za sprzątaczkę, jeśli nie chce sprzątać
Wcale nie musi tak być. Rozwiedź się z nim
On się nie zmienił. Nigdy tego nie zrobi. Ludzie są tacy, jacy są

- czytamy.

Więcej o: