Po śmierci 18-miesięcznego Ezry jego rodzice przyznali, że rodzina przestrzegała ścisłej diety, która polegała na jedzeniu jedynie surowych owoców i warzyw. Przyczyną śmierci chłopca okazało się niedożywienie i skrajne wyczerpanie. Sąd na Florydzie wydał wyrok skazujący Sheilę O'Leary na dożywotnie pozbawienie wolności.
38-latka została w czerwcu uznana za winną morderstwa pierwszego stopnia, znęcania się nad dzieckiem i licznych zaniedbań nad małym Ezrą O'Learym. Termin wydania wyroku był czterokrotnie odraczany, a finalnie został ogłoszony w poniedziałek 29 sierpnia 2022 r. Mąż kobiety, Ryan O'Leary, wciąż pozostaje w więzieniu i czeka na proces dotyczący tych samych zarzutów.
Jak ustalono podczas śledztwa, małżeństwo O'Leary żywiło siebie i swoje dzieci wyłącznie surowymi warzywami i owocami, choć najmłodszy chłopiec otrzymywał jeszcze mleko matki. Kiedy we wrześniu 2019 r. rodzice wezwali pogotowie do chłopca, ratownicy na miejscu orzekli zgon. Malutki Ezra ważył niecałe 8 kilogramów i wyglądem przypominał 7-miesięczne dziecko. Para wyznała, że w noc przed śmiercią chłopiec miał problemy ze snem i nie jadł nic od tygodnia. Jak podaje portal Newsweek, para opiekowała się jeszcze dwójką innych dzieci, które również były niedożywione. Opieka nad czwartym dzieckiem została powierzona jego biologicznemu ojcu na podstawie wcześniejszej rozprawy o niedożywienie. Po ogłoszeniu wyroku obrońca kobiety, Lee Hollander wyznał, że spodziewał się takiego obrotu spraw. Poinformował również, że zamierza odwołać się od wyroku.
Prawidłowa dieta rosnącego dziecka powinna składać się ze zdrowych i zbilansowanych posiłków, co ma na celu zapewnienie mu prawidłowego wzrostu i rozwoju. Maluch powinien jeść 4-5 posiłków dziennie, średnio co 3-4 godziny. Dieta powinna zawierać produkty z każdej grupy, tj. tłuszcze, węglowodany i białka i być jak najbardziej różnorodna.