Zakonnicy o wynajmowaniu mieszkania parze bez ślubu: Grzech społeczny

Czy wynajęcie mieszkania parze, która nie jest małżeństwem, to grzech? Głos w tej sprawie zabrali franciszkanie z kanału "Bez sloganu". O ich nagraniu zrobiło się głośno w mediach.

Duet duchownych z kanału "Bez sloganu" w jednym ze swoich ostatnich filmów poruszył temat osób, które wynajmują mieszkania parom bez ślubu. Jak zdradzają duchowni, pretekstem do jego nagrania była wiadomość od pewnej widzki. 

Zobacz wideo Hołownia: Jestem zwolennikiem, by państwo z największą surowością rozliczyło kościół

"Straciliśmy współodpowiedzialność za to, co robią inne osoby"

Kobieta napisała, że jest właścicielką mieszkania, które chce wynająć od niej para bez ślubu. Autora wiadomości nie wie więc, czy powinna się na to zgodzić. Obawia się, że wynajmując mieszkanie parze, która nie ma ślubu, popełnia grzech. 

- Człowiek zawsze jest odpowiedzialny za to, co robi, ale niektórzy myślą: moje życie, moja sprawa, mój grzech, nie interesuje mnie życie innych. Straciliśmy współodpowiedzialność za to, co robią inne osoby. Wydaje nam się, że nie jesteśmy kompletnie odpowiedzialni za to, co robią. Jednak co innego przeczytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego - mówi jeden z księży. 

Grzech społeczny

Jak informują w dalszej części swojego filmu franciszkanie, w Katechizmie Kościoła Katolickiego możemy przeczytać o tak zwanym grzechu społecznym. I mimo że grzech jest czynem osobistym, to ponosimy za niego odpowiedzialność także wtedy, gdy na przykład dajemy przyzwolenie na jego popełnienie. 

- I to byłby ten moment: wynajęcie mieszkania osobom, o których wiem, że zamierzają żyć w grzechu, jest aprobatą tego stylu życia - mówi jeden z księży. 

Zdaniem autorów kanału w obecnych czasach grzech społeczny jest coraz słabiej wyczuwalny. - Świat mówi, że jesteśmy przewrażliwieni, a to on utracił swoją wrażliwość. Granica zła coraz bardziej się przesuwa, bo coraz częściej zgadzamy się na zło - słyszymy na nagraniu. 

Co sądzicie na ten temat? Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: