Kultowe przedmioty PRL-u. To było w każdej kuchni! Pamiętacie choć jeden?

Czasu PRL-u wspominamy z sentymentem. Choć nie było kolorowo, brakowało wszystkiego, to kręci się łezka w oku każdemu, kto miał boazerię czy koraliki w drzwiach do kuchni. Pamiętacie te przedmioty? Też miały ważne miejsce w waszych kuchniach?

Cieszyliśmy się ze wszystkiego

W PRL-u Polacy cieszyli się ze wszystkiego. Nawet ze ślepej kuchni w bloku. Okno nikomu nie było potrzebne! Ważne, że było własne M2 czy M3. W kuchniach i tak najbardziej liczyły się sprzęty. Zwykle Polacy korzystali z tych produkcji polskiej. Używano mikserów Predom Prespol. Młynek do kawy tej firmy stoi w nie jednym jeszcze domu!

Zamiast czajnika, grzałka. A herbata tylko z koszyczka

W PRL-u nie było czajników elektrycznych. Były natomiast grzałki elektryczne! Można było zrobić herbatę niemal w każdych okolicznościach. A jak smakowała! Szczególnie z filiżanek z Duraleksu włożonych w ozdobne koszyczki.

Boazeria na każdej ścianie

Synonimem bogactwa była boazeria. Tę, którą tak pieczołowicie ściągaliśmy ze ścian zaledwie 10 czy 15 lat temu. W PRL-u musiała być w każdym domu. Najlepiej na każdej ścianie.

Koraliki w drzwiach

Wejście do każdej kuchni było utrudnione. Bo jak inaczej, jeśli nie utrudnieniem, nazwać wiszące koraliki? Ciężkie, drewniane lub plastikowe. Miały być zasłoną, oddzielać kuchnię od reszty domu. Efekt? Skuteczność była żadna, ale wspomnienia z zasłoną z koralików mamy piękne!

Kuchnie gazowe

Z żadnego elektrycznego piecyka szarlotka nie wyjdzie tak pyszna, jak tak przygotowywana przez mamę czy babcię w kuchence gazowej, wyprodukowanej przez Wrocławskie Zakłady Metalurgiczne! We wszystkich domach były takie same.

Fajans z Włocławka

Filiżanki, kubki, solniczki… W każdej kuchni takie same. Jeśli nie używaliśmy naczyń z Duraleksu (te często były dla gości), korzystaliśmy z tych wyprodukowanych w Fabryce Fajansu we Włocławku

Krajalnica

Szczytem postępu i nowoczesności było posiadanie krajalnicy! Do chleba, mięsa czy też sera. Macie jeszcze taki sprzęt w domu? Zapraszamy do galerii na sentymentalną podróż w czasie.  

Więcej o: