Mąka ziemniaczana to sprawdzony i znany od lat sposób na piękne, błyszczące pasma. Jest nie tylko prosta w użyciu, ale także niedroga i zupełnie naturalna. Tworzy się ją z bulw pędowych ziemniaków i ma postać matowego, sypkiego proszku. To nic innego jak skrobia. Kupimy ją w większości sklepów spożywczych już za kilka złotych.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Mąka ziemniaczana idealnie nada się do wzmocnienia maski, którą stosujesz na co dzień. Możemy jej użyć zarówno przed myciem jak i po. Jedną łyżkę produktu dokładnie mieszamy z dwoma łyżkami ulubionego kosmetyku i nakładamy na długość włosów, z pominięciem skalpu. Nie żałujmy go na końcówki, które zazwyczaj są najbardziej zniszczone. Trzymamy 30 minut i spłukujemy letnią wodą. Włosy będą gładkie i lśniące. Takie wzmocnienie warto stosować systematycznie, jednak nie za często, gdyż mąka dość mocno dociąża włosy.
W domu możesz także regularnie wykonywać płukanki z mąki ziemniaczanej, które ujarzmią niesforne kosmyki i dodadzą im objętości. Wystarczy, że łyżeczkę produktu zalejesz litrem przegotowanej, chłodnej wody i taką mieszanką wypłuczesz włosy po wcześniejszym umyciu ich szamponem.
Jeśli zmagasz się z nadmiernie przetłuszczającą skórą głowy, zamiast suchego szamponu możesz stosować mąkę ziemniaczaną. Wystarczy, że odrobinę wetrzesz w skalp i pozostawisz na minutę, a następnie dokładnie wyczeszesz. Ponieważ ostatni etap bywa czasochłonny i może pozostawiać na włosach nalot, najlepiej sprawdzi się u jasnych blondynek. W przypadku ciemniejszych włosów dobrze dodać do niego odrobiny kakao lub cynamonu.