Zazwyczaj używasz jej w kuchni, tym razem posyp nią włosy. Efekt z pewnością cię zaskoczy

Mąka ziemniaczana to produkt, który warto używać nie tylko w kuchni, ale i w pielęgnacji, w szczególności włosów. W kosmetykach najczęściej pełni rolę środka wygładzającego i wypełniającego. Jest prosta w użyciu, kosztuje niewiele, a efekty, jakie daje, są spektakularne. Jak stosować mąkę ziemniaczaną na włosy?

Mąka ziemniaczana to sprawdzony i znany od lat sposób na piękne, błyszczące pasma. Jest nie tylko prosta w użyciu, ale także niedroga i zupełnie naturalna. Tworzy się ją z bulw pędowych ziemniaków i ma postać matowego, sypkiego proszku. To nic innego jak skrobia. Kupimy ją w większości sklepów spożywczych już za kilka złotych.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Jak zapleść włosy bez gumki?

Ja zrobić maseczkę z mąki ziemniaczanej na włosy?

Mąka ziemniaczana idealnie nada się do wzmocnienia maski, którą stosujesz na co dzień. Możemy jej użyć zarówno przed myciem jak i po. Jedną łyżkę produktu dokładnie mieszamy z dwoma łyżkami ulubionego kosmetyku i nakładamy na długość włosów, z pominięciem skalpu. Nie żałujmy go na końcówki, które zazwyczaj są najbardziej zniszczone. Trzymamy 30 minut i spłukujemy letnią wodą. Włosy będą gładkie i lśniące. Takie wzmocnienie warto stosować systematycznie, jednak nie za często, gdyż mąka dość mocno dociąża włosy.

Dodaj włosom objętości za pomocą płukanki z mąki ziemniaczanej

W domu możesz także regularnie wykonywać płukanki z mąki ziemniaczanej, które ujarzmią niesforne kosmyki i dodadzą im objętości. Wystarczy, że łyżeczkę produktu zalejesz litrem przegotowanej, chłodnej wody i taką mieszanką wypłuczesz włosy po wcześniejszym umyciu ich szamponem. 

Mąka ziemniaczana ratunkiem dla przetłuszczającej się skóry głowy

Jeśli zmagasz się z nadmiernie przetłuszczającą skórą głowy, zamiast suchego szamponu możesz stosować mąkę ziemniaczaną. Wystarczy, że odrobinę wetrzesz w skalp i pozostawisz na minutę, a następnie dokładnie wyczeszesz. Ponieważ ostatni etap bywa czasochłonny i może pozostawiać na włosach nalot, najlepiej sprawdzi się u jasnych blondynek. W przypadku ciemniejszych włosów dobrze dodać do niego odrobiny kakao lub cynamonu.

Więcej o: