Molestowanie w miejscach publicznych to problem, o którym nadal mało się mówi. A jak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę Ipsos doświadczyło go aż 84 procent kobiet w naszym kraju. Czym w ogóle jest molestowanie w miejscach publicznych? Lista tego typu zachowań jest dosyć długa. To m.in. wpatrywanie się, nieodpowiednie i niepożądane gesty, gwizdy, zaczepki słowne, komentarze o podtekście seksualnym, nagabywanie na randki, czy publiczne upokarzanie.
W Polsce ten problem jest bardzo często bagatelizowany. A jak przypominają organizatorzy kampanii "Stand Up. Sprzeciw się molestowaniu w miejscach publicznych!", każde działanie, które narusza godność, nietykalność cielesną i naszą wolność to przemoc. W akcję marki L'Oréal Paris zaangażowała się między innymi Magda Mołek.
Dziennikarka w czasie spotkania promującego kampanię opowiedziała o przykrych doświadczeniach z przeszłości.
Wracałyśmy do domu po szkole legnickim deptakiem. [...] Można było wtedy spożywać alkohol w miejscu publicznym, wielu panów siedziało na murkach. Przechodząc obok takiej grupy, usłyszałyśmy jakiś tekst rzucony w naszym kierunku. [...] Nie pamiętam, co powiedział do nas ten pan, ale ja się obroniłam i odpowiedziałam
- wyznała dziennikarka. Niestety po chwili poczuła, że ktoś ją szarpie.
Wymierzył mi siarczysty policzek. To był pan z tego murku. Kiedy mu odpowiedziałam, usłyszał godne politowania teksty od swoich współtowarzyszy. Oni go wyśmiali, że taka smarkula mu odpyskowała. [...] Ukarał mnie za to, że miałam odwagę stanąć w swojej obronie
- powiedziała Magda Mołek.
Dziennikarka wspomniała także o sytuacji, która wydarzyła się w ubiegłym roku. Poprosiła wówczas pewnego mężczyznę o przepakowanie samochodu firmy budowlanej, który blokował jej przejazd. W odpowiedzi usłyszała niecenzuralne słowa.
To, co usłyszałam w odpowiedzi na moją prośbę, brzmiało mniej więcej tak: spi*****aj, nikt cię dzisiaj nie ru**ał.
Mołek podkreśliła, że łamie jej serce myśl, że wiele kobiet, słysząc tego typu słowa, zamyka się w sobie i całkowicie traci pewność siebie.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.