Wraz z początkiem roku szkolnego 2022/2023, wraca temat bulwersujących fragmentów podręcznika do wychowania do życia w rodzinie. Przypomnijmy, że już w 2015 roku Internet obiegły cytaty, które szokowały stereotypizacją męskich i kobiecych ról w społeczeństwie, a także zrównywały stosowanie antykoncepcji hormonalnej z "zabijaniem nienarodzonych dzieci".
Wszystko to znaleźć można było w podręczniku dla klas I-III gimnazjum autorstwa Teresy Król. Warto podkreślić, że podręczniki te zatwierdziło Ministerstwo Edukacji Narodowej jeszcze za czasów rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tak więc, szkodliwe i krzywdzące treści funkcjonują w polskiej szkole od wielu lat.
Po reformie edukacji obecnego ministra Przemysława Czarnka - w wielu kręgach zwanej po prostu „deformą" - i przyjęciu nowej podstawy programowej po 2017 roku, podręczniki "Wędrując ku dorosłości" - nadal wydawane przez wydawnictwo Rubikon - powróciły w nieco odnowionej wersji. Są to książki przeznaczone dla uczniów klas 4-8 szkół podstawowych i 1-3 szkół ponadpodstawowych.
Ich autorką - jak wskazywało w jednej z analiz Oko.press - jest jednak nadal Teresa Król. Współautorką z kolei jest inna ciekawa postać – Magdalena Guziak-Nowak, która pełni funkcję dyrektorki ds. edukacji sekretarza zarządu w Polskim Stowarzyszeniu Obrońców Życia Człowieka, jest dziennikarką Przewodnika Katolickiego i prowadziła galę rozdania nagród w konkursie im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki w konkursie "Pomóż ocalić życie bezbronnemu".
Co znajdziemy w aktualnych podręcznikach autorstwa obydwu pań? Przede wszystkim, propagandowe treści mające na celu "uświadamianie" młodzieży - w tym przypadku klas II. Szkół ponadpodstawowych -o szkodliwości stosowania antykoncepcji, która - zdaniem autorek - ma swoje skutki "w aspekcie medycznym, psychologicznym i moralnym".
Uczeń lub uczennica „uświadamia sobie, że antykoncepcyjny sposób myślenia i działania wpływa na osobisty stosunek do płodności i rodzicielstwa" - cytuje oko. Press. Dla porównania w rozdziale o stosowaniu naturalnych metod zapobiegania ciąży przedstawiono "wartości z nich wynikające".
W podręczniku przeczytać można historię kobiety, która doznała "tragicznych konsekwencji" w postaci udaru w wyniku stosowania antykoncepcji hormonalnej. Wątek pojawia się przy jednoczesnym utwierdzaniu młodzieży w przekonaniu, że metody naturalne są jak najbardziej skuteczne i nie mają żadnych skutków ubocznych. Jest to oczywista nieprawda.
Antykoncepcja hormonalna jest też regularnie porównywana do środków wczesnoporonnych, choć są to dwa zupełnie odległe bieguny. Dodatkowo autorki silą się na kuriozalne stwierdzenie, że pigułki antykoncepcyjne "powodują pewien odsetek wczesnych aborcji".
Po pierwsze, hormonalne pigułki antykoncepcyjne powodują pewien odsetek wczesnych aborcji ze względu na swoje działanie wczesnoporonne. Po drugie, stosowanie antykoncepcji sprzyja przygodnym kontaktom seksualnym w nietrwałych relacjach. Po trzecie, mentalność antykoncepcyjna ułatwia akceptację aborcji
- czytamy. Aborcja oczywiście przedstawiona jest jako najgorsze zło i zabójstwo człowieka.
W screenach, które dostaliśmy od zaniepokojonej nauczycielki - i które można zobaczyć w górnej części artykułu - znajdują się fragmenty podręcznika starszej wersji, jeszcze dla klas I-III gimnazjów. Mimo upływu lat, wciąż budzą one obawy rodziców. Przypomnijmy, co się w nim znalazło:
"Dziewczyna powinna zdawać sobie sprawę, że więcej niż chłopiec płaci za nietrafny wybór, bo nie ma równości w naturze. On jest dawcą życia, 'siewcą', natomiast jej ciało 'glebą', w której będzie wzrastało nowe życie. Postawa chłopców, którzy stają się ojcami, bywa różna" - fragment wywołał ogromną burzę już kilka lat temu. Należy zaznaczyć, że praktycznie wszystkie poniżej prezentowane cytaty kompletnie mijają się z prawdą w sferze naukowej.
"Pierwszy partner seksualny, choćby przypadkowy, stanie się wzorem, z którym będziecie porównywać waszego późniejszego małżonka. Dlatego chłopcom zwykle zależy na tym, by jego żoną została taka dziewczyna, która wcześniej 'nie próbowała' " - czytamy.
"Wiadomo jednak, że nie chodzi tu tylko o mały fałd błony dziewiczej, ale o coś więcej. To 'coś' to integralność osoby ludzkiej. Integralny znaczy związany z całością; to dziewczyna, która 'nie rozmienia się na drobne'. Ona należy do siebie i całą siebie ofiaruje temu jednemu, ukochanemu na całe życie. On również - całego siebie dla niej" - brzmi fragment podręcznika.
Nie brakuje również gloryfikacji "ścisłego, technicznego umysłu" chłopców przy jednoczesnym poniżaniu dziewczynek:
"I tak, jeśli zdecydujesz się pomóc koleżance w geometrii, zdobądź się na cierpliwość i wyrozumiałość, choć może cię irytuje, że tak wolno myśli albo czegoś nie pamięta".
Pozostałe fragmenty:
Dla wielu młodych ludzi masturbacja jest problemem; przyznają, że czują się z tym źle i chcieliby umieć się od niej powstrzymać. Nie dramatyzując problemu, dobrze byłoby potraktować go w kategoriach zadania: wiem, że to jest zachowanie niedojrzałe, chcę osiągnąć dojrzałość, więc podejmuję trud uporania się z nim
Stosowanie środków antykoncepcyjnych jest uzależnieniem losu swego i dziecka od techniki i farmacji. Jeśli pomimo stosowania antykoncepcji zaistnieje ciąża, kobieta przenosi odpowiedzialność za ten fakt na lekarza, który zalecił dany środek, lub producenta. Czuje się oszukana, zaś poczęte dziecko nazywa 'wpadką' i traktuje jak intruza
Dziewczyna szuka miłości w kategoriach romantycznych. Jest wrażliwa na słowa i dotyk. Jeżeli chłopak mówi ciepło i czule obejmuje, dziewczyna otwiera swoje serce i wyobraźnię. Wydaje się jej, że to już ten jedyny, wspaniały i na całe życie. Planuje, jaką będzie miała ślubną suknię, pantofelki, bukiet...
Prezerwatywy. Skuteczność w zapobieganiu ciąży: niezbyt wysoka, z powodu częstych wad technicznych (nieszczelność, pękanie) oraz wypadków zsuwania się w czasie stosunku. (...) U niektórych mężczyzn stosowanie prezerwatywy powoduje osłabienie doznań seksualnych
Podkreślmy, że - całokształtem swojego przekazu - lekko zmienione po 2017 roku podręczniki "Wędrując ku dorosłości" tak naprawdę niewiele różnią się od swojej poprzedniej wersji. Nadal uczniom serwowana jest dawka przekonań o "jedynej słusznej drodze" w kontekście tworzenia rodziny, podziału ról społecznych w odniesieniu do płci, "szkodliwości" środków antykoncepcyjnych i przedstawianie aborcji jako "zabójstwa". Próżno szukać tam informacji na temat osób LGBT+ i innych orientacji, niż heteroseksualna.
Warto też zaznaczyć, że o ile szkoła ma obowiązek zorganizowania zajęć z tego przedmiotu, o tyle uczęszczanie na te zajęcia nie jest obowiązkowe dla uczniów.
Źródła: kobieta.gazeta.pl/wiadomości.gazeta.pl/oko.press