Nadeszła retrogradacja Merkurego. Miej się na baczności? "To nie ma nic wspólnego"

Retrogradacja Merkurego to termin, który raz na jakiś czas pojawia się w nagłówkach różnych mediów. Najczęściej w otoczeniu astrologicznych przesądów - m.in. takich, że w tym dniu należy być wyjątkowo uważnym. Na czym jednak tak naprawdę polega to zjawisko? W rozmowie z kobieta.gazeta.pl wytłumaczył to dr Piotr Witek z Centrum Nauki Kopernik.
Zobacz wideo Która asteroida może uderzyć w Ziemię? NASA przygotowuje się, grając w rzutki

O tym, że w dniu retrogradacji Merkurego chętniej powracamy do przeszłości, mamy problemy z komunikacją, możemy mieć pogorszony nastrój i więcej niepowodzeń na koncie, od czasu do czasu przeczytamy na łamach bardzo wielu portali.

Są to przesądy astrologiczne, które nie mają żadnego potwierdzenia w badaniach naukowych - mimo to niektórzy z nas w nie wierzą i odpowiedzi na wiele pytań szukają właśnie w astrologii. Wierzą też, że pozorny ruch planet może mieć wpływ na nasze życie.

Z bardzo wątpliwą "pomocą" w tym czasie przychodzą rok w rok tiktokerzy-astrolodzy, którzy podnoszą wrzawę w sieci i namawiają swoich obserwatorów do "niepodejmowania ważnych decyzji" i "posiadania się na baczności" w okresie trwania pozornego ruchu Merkurego - sugerując, że w tym czasie wszelkie nasze inicjatywy mogą się skończyć fiaskiem.

Przykładem jest niejaki Daniel, który prowadzi konto @negatywnieoptymistyczny na TikToku. W 2021 roku - podczas jednej z retrogradacji Merkurego - przekonywał m.in., że skoro "Merkury mówi stop", to "także ty przystopuj w życiu". Podobne treści przekazywała też zagraniczna wróżka-amatorka @astroeleanor wymieniając znaki zodiaku, które powinny najbardziej obawiać się opisywanego zjawiska.

W marcu z kolei, inny polski tiktoker prowadzący konto @lifecouldbe_fun przekonywał natomiast, że podczas retrogradacji  "planeta nie zachowuje się w swój normalny sposób" - dodając jednocześnie, że mimo to "nie ma się czego bać".

- Szczególnie uważajcie na to, co mówicie, podpisujecie, mogą zdarzać się różne potknięcia słowne, ponieważ nasza uwaga myślowa może być troszeczkę zakłócona przez to, że właśnie Merkury nie działa w ten sposób. A to on odpowiada za procesy myślowe - mogliśmy usłyszeć na nagraniu.

Aż chce się powiedzieć: nic bardziej mylnego. Informacji na temat zawiłych, lecz jednocześnie niezwykle ciekawych zjawisk astronomicznych należy przede wszystkim szukać w źródłach naukowych, najlepiej u samych naukowców zajmujących się badaniem danej dziedziny. Warto również podkreślić, że wierzenia nie mają nic wspólnego ze stanem faktycznym. Ruch Merkurego w żadnym stopniu nie odpowiada za nasze procesy myślowe. 

Retrogradacja planet. Co oznacza?

Prawdziwe znaczenie retrogradacji potwierdzone szeregiem badań astronomicznych jest zgoła odmienne. Przede wszystkim, w kosmosie jest to zjawisko jak najbardziej naturalne. W dużym skrócie retrogradacją określić można "cofanie się" danej planety. Jest to jednak ruch pozorny. 

teleskop, retrogradacja, nieboRetrogradacja Merkurego już niedługo. Jak wpłynie na nas to zjawisko?

Retrogradację obserwujemy wtedy, gdy widziane z Ziemi ciało niebieskie zdaje się poruszać w przeciwnym niż dotychczas kierunku. Merkury zaś często podlega temu zjawisku - zazwyczaj aż trzy razy do roku.

Retrogradacja Merkurego 2022. Kiedy się zaczyna?

W 2022 roku pozorne "cofanie się Merkurego" widoczne będzie jednak znacznie częściej. Pierwsze tego typu przypadki miały miejsce już od 14 stycznia do 3 lutego i od 10 maja do 2 czerwca. Kolejny rozpoczyna się 9 września i potrwa do 2 października. Prognozy astronomiczne mówią też o tym, że kolejna retrogradacja tej planety będzie miała miejsce od 29 grudnia do 18 stycznia - na przełomie 2022/2023 roku.

Czy zjawisko to ma jakikolwiek wpływ na podejmowane przez nas decyzje? Oczywiście, że nie - wyjaśnia w rozmowie z portalem kobieta.gazeta.pl ekspert. Dr Piotr Witek z warszawskiego Centrum Nauki Kopernik tłumaczy, że "zjawisko retrogradacji - czyli pozornego ruchu wstecznego - polega na tym, że obserwowany przez nas obiekt porusza się na tle gwiazd w przeciwną stronę, niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni". - Warto przy tym przez chwilę pomyśleć, co to znaczy w przeciwną stronę - zauważa astronom.

Jak tłumaczy, kiedy spojrzymy na niebo i poruszające się na nim obiekty naturalne - jak Słońce czy Księżyc, czy też gwiazdy widoczne w nocy - wówczas zauważymy, że przemieszczają się one ze wschodu na zachód. I to - jak podkreśla nasz rozmówca - jest efekt obrotu naszej planety.

Retrogradacja Merkurego - co dokładnie znaczy? Ekspert z Centrum Nauki Kopernik wyjaśnia

- Tymczasem jeżeli przyjrzymy się, jak poruszają się bliższe nam ciała niebieskie na tle dalekich gwiazd, to okaże się, że ten kierunek jest kierunkiem odwrotnym. Np. Księżyc, który w ciągu mniej więcej miesiąca okrąża całą naszą Ziemię, porusza się na tle gwiazd z zachodu na wschód, każdej nocy jest przesunięty coraz bardziej w kierunku wschodu, z czym wiążą się też zmiany jego faz - wyjaśnia specjalista.

- Takie przesuwanie się obiektów na niebie z kierunku zachodu na wschód na tle gwiazd jest normalnym kierunkiem, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Jednak kiedy patrzymy na ruch planet, to możemy zauważyć, że w pewnym momencie planety odwracają swój kierunek biegu po niebie. Dotyczy to zarówno planet górnych - czyli tych dalszych od Słońca jak nasza Ziemia, jak i dolnych - do których należy właśnie Merkury - dodaje.

Różowy księżyc, 'Pink' Supermoon Over the Pell Bridge NewportKiedy obserwować Pełnię Różowego Księżyca? Jak pełnia wpłynie na samopoczucie?

Jest to tak zwany pozorny ruch wsteczny, czyli poruszanie się wstecz na tle gwiazd ciał niebieskich. A dokładniej, jest to po prostu efekt różnicy prędkości w ruchu Ziemi wokół Słońca i ruchu obserwowanej planety wokół gwiazdy centralnej.

Chodzi o pozorny ruch wsteczny

- Merkury jest planetą szybszą od Ziemi, znajduje się bliżej Słońca, głębiej w jego studni grawitacyjnej. Porusza się z większą prędkością, a także zatacza swoją orbitę, nie oddając się nigdy daleko, z puntu widzenia Ziemi, od naszej gwiazdy - kontynuuje badacz.

Wyjaśnia, że w momencie retrogradacji Merkury znajduje się w takim fragmencie swojej orbity, który przebiega bliżej Ziemi.

- Merkury - obiegając Słońce naturalnie w jedną stronę - biegnie dookoła gwiazdy, poruszając się z kierunku zachodniego na wschodni, ale skoro musi to Słońce okrążyć, to i z naszego punktu widzenia musi niejako się "cofnąć" na niebie, przejść na drugą stronę Słońca. Ten moment cofania to właśnie retrogradacja - uściśla ekspert.

Retrogradacja Merkurego wpływa na nasze decyzje? "To nie ma nic wspólnego"

Dodaje, że planeta wówczas wydaje się "stanąć" na chwilę na tle gwiazd, i dopiero po chwili ruszyć z powrotem. - Moment największego oddalenia Merkurego od Słońca mamy już za sobą. Ten pozorny ruch wsteczny rozpoczyna się dopiero dzisiaj - zauważa.

Odnosząc się do wszelkich wyżej zacytowanych porad astrologicznych, naukowiec stwierdza krótko, że astrologia nie jest wiedzą całkowicie wyssaną z palca, gdyż częściowo opiera się na obserwacjach - i to właśnie z nich wywodzi się astronomia. Jednak należy podkreślić, że ta druga jest nauką i zajmuje się obserwacją faktów, nie twierdząc, że te bezpośrednio wpływają na nasze życie. Astrologia zaś opiera się na wyobrażeniach i stereotypach, nie uwzględniając tego, że układ nieba i sposób jego obserwacji gruntownie się zmieniły.

- Zgadzam się, że podejmując ważne decyzje w życiu, należy być uważnym. Tylko że to nie dotyczy w żadnym przypadku retrogradacji. Co więcej, nie ma z nią zupełnie nic wspólnego - kwituje dr Piotr Witek.

Więcej o: