Schudła 55 kg. Teraz wspiera inne kobiety. "Nie czuję już potrzeby chowania się za torbą"

Jessica Dromgool przeszła ogromną przemianę, którą dzieli się za pośrednictwem konta na Instagramie. Od lat zmagała się ze znaczną nadwagą, jednak w końcu postanowiła zawalczyć nie tylko o smuklejszą sylwetkę, ale przede wszystkim o zdrowie. Teraz swoją historią chce inspirować inne kobiety.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Dorota Szelągowska opowiada, jak schudła. Ogłasza: Rzucę palenie!

Jeszcze dwa lata temu Jessica Dromgool ważyła 110 kg. Z nadwagą kobieta borykała się od dawna, jednak pojawiające się problemy zdrowotne sprawiły, że w końcu postanowiła z nią walczyć. Obecnie kobieta ma 28 lat, a waga wskazuje 55 kg mniej. Teraz swoją historią dzieli się za pośrednictwem Instagrama, gdzie śledzi już ją ponad 17 tys. osób. 

 

Schudła 55 kg. Wiedziała, że musi zadbać o swoje zdrowie 

Nadprogramowe kilogramy towarzyszyły Jessice już od dłuższego czasu. Zbyt duża ilość posiłków i nieodpowiednia dieta sprawiły, że wkrótce pojawił się trądzik torbielowaty, ale też bóle goleni. W 2020 roku kobieta stwierdziła, że czas najwyższy zadbać o zdrowie. Zaczęła chodzić na długie spacery, wykupiła karnet na siłownię oraz zajęcia jogi, jednak kontuzja spowodowana złamaniem stopy skutkowała tym, że aktywność fizyczną musiała znacznie ograniczyć. 

Zdecydowała się zatem na operację zmniejszenia żołądka. Po niej spożywała trzy posiłki dziennie i przede wszystkim były to mniejsze porcje. Kobiecie udało się zrzucić łącznie 55 kg. 

Kocham to, jak teraz mogę swobodnie wyrażać siebie poprzez modę i czuć się pewnie w tym, co noszę, bez względu na wszystko, bez obawy przed oceną (...). Czasami czuję, że żyję w strachu przed cofnięciem się i nie jest to strach oparty na tym, jak wyglądałam, ale strach przed utratą życia, które zdobyłam. 
 

Udało jej się zrzucić 55 kg. Miała jednak wiele obaw 

Teraz Jessica dba o to, aby dodatkowe kilogramy nie wróciły, a swoją historią inspiruje inne kobiety za pośrednictwem Instagrama.

Nie czuję już potrzeby chowania się za torbą ani trzymania ręki we włosach, żebym poczuła się szczuplejsza.
 

W jednym z postów przyznała, że miała wiele obaw, zanim udało jej się zrzucić wagę: 

Luźna skóra. Może to być jeden z największych lęków, z jakimi mamy do czynienia (...). Będę pierwszą, która przyzna, że ??trochę się bałam, jak będzie wyglądało życie i ciało po ekstremalnej utracie wagi. Bałam się, czy nadal będę kochać swoje ciało? Czy luźna skóra powodowałaby u mnie takie same bóle serca, jak życie z nadwagą? (...)  Czasami moja luźna skóra mnie niepokoi, ale przypomina mi też, jak daleko zaszedł mój umysł i ciało.
 
Więcej o: