Film pt. "Galerianki" poruszał temat małoletnich często uczennic, które zdecydowały się na zarabianie swoim ciałem. To, co motywowało te działania, to chęć posiadania markowych ubrań, ale i drogich gadżetów. Uważały się za lepsze od innych, ze względu na to, co mogły zyskać, nie zważając na to, co myślą inni. Film poruszał też inną stronę problemu. Wnikał w historie, które mogłyby mieć miejsce w domach galerianek. Brak wsparcia i zrozumienia u rodziców, ale także bieda. Jedną z głównych ról, rolę Mileny zagrała wówczas 18-letnia Dagmara Krasowska. Dziś ma 32 lata.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej gazeta.pl
Rola Mileny w kontrowersyjnym filmie, to nie jedyna rola Dagmary Krasowskiej. Wystąpiła też m.in. w filmie "Krew z krwi", oraz "Bejbi blues". Epizodycznie pojawiła się w "Ojcu Mateuszu", jednak później zrezygnowała z kariery. Jak jednak donosi Pudelek, miała inny pomysł na siebie. Studiowała socjologię, została też kierowniczką planu filmowego. Na ten moment wiedzie życie z dala od kamer.
Dagmarę Krasowską możemy "podejrzeć" na Instagramie. Prowadzi bowiem aktywnie profil w mediach społecznościowych, który nosi nazwę @ikamaraa. Należy pamiętać, że postać Mileny i jej charakterystyczny image, były tylko rolą aktorską, jednak również na ściankach Dagmara nie unikała mocnego makijażu i farbowanych włosów. Dziś wygląda zupełnie inaczej! Postawiła na naturalność i nieco zmieniła się też jej sylwetka. Ma włosy typu "short bob" w odcieniu ciemnego blondu. Na jej ciele pojawiły się liczne tatuaże, m.in. z postaciami z bajek. Widać, że aktywnie spędza czas, a nawet najprawdopodobniej ma ukochanego. Oprócz tego wychowuje uroczego psa. Wygląda na szczęśliwą i spełnioną. W marcu pojawiła się wraz z filmowymi towarzyszkami w programie "Dzień Dobry TVN."