William z Kate i Harry z Meghan podczas konduktu żałobnego. "Topór wojenny nie został zakopany"

ich, Mowa ciała członków rodziny królewskiej szczegółowo analizowana jest przez ekspertów. Szczególnie teraz, kiedy po śmierci królowej Elżbiety II księżna Kate z księciem Williamem oraz książę Harry z Meghan Markle razem uczestniczą w uroczystościach żałobnych. Zdaniem jednego z nich,
Zobacz wideo Księżna Kate i książę William w filmiku z okazji 10. rocznicy ślubu. Cała rodzina w komplecie

W rozmowie z portalem Onet ekspert od mowy ciała Łukasza Kaca przeanalizował gesty i zachowanie uczestników królewskiego konduktu żałobnego, który wyruszył w środę około godziny 14.30 spod Pałacu Buckingham i dotarł do Pałacu Westminsterskiego. 

To właśnie tam, na katafalku spoczęła trumna zmarłej królowej Elżbiety II. Oficjalny pogrzeb zmarłej monarchini odbędzie się dopiero 19 września.

Specjalista komentował między innymi fakt, że książę Harry nie miał na sobie munduru wojskowego. Według etykiety dworskiej, na taką chwilę, jaką jest marsz żałobny po śmierci królowej Elżbiety II, powinien się do tego zastosować.

Ekspert ocenił, że ubiór księcia Harry'ego "od razu rzucał się w oczy.

"Topór wojenny nie został zakopany"

- Harry nie pokazał się w mundurze wojskowym i nawet tak wyjątkowe wydarzenie, jakim jest pożegnanie monarchini, nie było dostatecznym powodem, żeby pozwolić mu go założyć. Można to odczytać jako znak, że topór wojenny nie został zakopany - stwierdził. 

Zdaniem Łukasza Kacy, należy także zwrócić uwagę na sposób podążania królewskich braci za trumną. Jak zauważył, książę William szedł nieco bardziej na przodzie. Według specjalisty świadczy to o wyższej randze księcia Williama w kręgach brytyjskiej monarchii.

Dodatkowo mimika mężczyzn wskazywała - jak przekonywał rozmówca Onetu - że nie są w zbyt dobrych relacjach.

- Na twarzy Williama w kilku momentach malował się smutek, a Harry przybrał charakterystyczną dla siebie pozę, kiedy stara się trzymać emocje w ryzach: skupiony wyraz twarzy i mocno zaciśnięte usta - uściślił ekspert.

Meghan Markle zakłopotana? Na to wskazywała jej mowa ciała

Specjalista skomentował również mowę ciała Meghan Markle, która podążała w dalszej części konduktu samochodem. Jego zdaniem, jej gesty wskazywały na zakłopotanie sytuacją. Choć, jak podkreślał, pozornie wyglądała na opanowaną i spokojną.

-  Mimo uśmiechu kierowała głowę w dół. Opuszczała też ramiona, zamykając się w sobie. (...) Meghan jest Amerykanką. Nie dorastała w tej atmosferze i tak naprawdę nie zdążyła dobrze oswoić się z tego typu sytuacjami - tłumaczył.

Karol III w kondukcie żałobny. "Miał wyraz twarzy człowieka do którego dociera, że idzie za trumną własnej matki"

Ekspert skupił się też na wyrazie twarzy syna zmarłej królowej Elżbiety II, Karola III - który po jej śmierci został naturalnym następcą tronu.

- Miał wyraz twarzy człowieka, który nie tylko zachowuje powagę sytuacji i jako głowa państwa stosuje się do protokołu, ale przede wszystkim kogoś, do kogo głęboko dociera, że idzie za trumną własnej matki - ocenił Łukasza Kaca.

Źródło: Onet

Więcej o: