Gdy zauważymy w naszym ogrodzie charakterystyczne kopce, powinniśmy zacząć działać jak najszybciej, gdyż są one oznaką pojawienia się nieproszonego gościa, kreta. Im dłużej pozwolimy mu wojować pod naszym trawnikiem, tym ciężej będzie go wyprosić. Pozbędziesz się go dzięki prostym sposobom.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Pamiętajmy, że krety to pożyteczne stworzenia, które są pod ochroną, dlatego powinniśmy skupić się na ich odstraszeniu, a nie zabiciu. Ponieważ są niemal ślepe, w dużej mierze opierają się na węchu. Najlepiej więc postawić na odstraszacze z zapachów, których nie znoszą. Jest to m.in. ocet. Wystarczy, że rozcieńczymy go w proporcjach 1:10 i wlejemy do kretowiska, które następnie zakopiemy. Czynność powinniśmy powtarzać przez kolejne dni, zalewając i zakopując kolejne kopce. Nie róbmy tego od razu, by dać zwierzęciu szansę na ucieczkę.
Jeśli kret regularnie pojawia się w naszym ogrodzie warzywnym lub ozdobnym, dobrze zabezpieczyć się przed tymi wizytami. Wystarczy, że zasadzimy w nim rośliny, za których zapachem zwierzę nie przepada. Są to m.in. czarny bez, aksamitki, bazylia, czosnek, narcyz, komosa.
Jeśli jesteście właścicielami czworonoga, warto jego sierść bądź odchody umieścić w tunelu. To naturalni wrogowie kreta a ich zapach skutecznie go wypędzi. Możemy wykorzystać do tego także swoje włosy — wystarczy, że zbierzemy je ze szczotki, uformujemy w kulkę i wrzucimy do kretowiska.
Możemy skorzystać także z żywołapek — pułapek o wydłużonym kształcie i wejściu z obu stron, które należy umieścić w tunelu. Gdy zwierzę do nich wejdzie, zamykają się. Pamiętajmy jednak, aby często je sprawdzać, gdyż kret bez pożywienia wytrzyma jedynie około 10 godzin.