Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Amerykańska organizacja Rover przeprowadziła badania, które wykazały, że 80 proc. psów reaguje na to, co pojawia się w telewizji. Nie oznacza to jednak, że widzą one emitowany obraz tak samo jak ludzie. Tutaj występują bowiem znaczące różnice.
Jak wspomnieliśmy, psy nie widzą wszystkich kolorów, ale to nie jedyna różnica w postrzeganiu obrazu w porównaniu z ludźmi. Nasi pupile mają dużą rogówkę i możliwość zwiększania kontrastu, dzięki czemu nie są tak wrażliwe na pogorszenie oświetlenia. Co więcej, psiaki mają szerokie pole widzenia i dostrzegają przedmioty, które znajdują się w obrębie aż 120 stopni. Nie muszą zatem cały czas patrzeć się bezpośrednio na ekran telewizora, aby dostrzec obraz.
Jeśli chcemy, aby nasz czworonóg oglądał telewizję, to odbiornik powinien mieć dobrą jakość obrazu — minimum 60 Hz. Ze względu na to, że mają oko wrażliwe na ruch, to przy niższej częstotliwości będą dostrzegać jedynie migające slajdy.
Naukowcy z Uniwersytetu w Preston w Anglii wykazali, że psiaki mogą być bardziej zainteresowane programami, w których znajdują się inne psy. Przyciągać przed ekran może je także dźwięk. Wtedy też właśnie mogą zacząć szczekać na telewizor lub przed nim skomleć.
W 2012 roku powstała pierwsza telewizja dla psów DOGTV. Obecnie na platformie można wybierać spośród kilku kanałów w zależności od potrzeb. Niektóre mają bowiem relaksować nasze psiaki, wówczas wyświetlane są np. biegające po łące psy i latające motylki. Inne służą socjalizacji szczeniaków, wtedy też emitowane są kadry z jazdy samochodem czy witania się z innymi czworonogami. Chcąc nauczyć pupila psich sztuczek, można odpalić zaś kanał, na którym zwierzaki np. jeżdżą na deskorolce.
Czym różnią się jednak te programy od filmików, które możemy wyszukać na znanych platformach tj. YouTube? Kwestiami technicznymi. DOGTV ma kanały dostosowane do psiego wzroku, a więc z inną gamą kolorystyczną i wyświetlaniem minimum 75 klatek na sekundę.