Piękne i lśniące włosy to zasługa nie tylko odpowiedniej pielęgnacji kosmyków, ale też skóry głowy. Na skalpie też osiadają bowiem produkty do stylizacji włosów, ale również łój. Jak prawidłowo taką pielęgnację przeprowadzić? Najlepszy wyborem będzie peeling. Nie trzeba jednak od razu kupować gotowego produktu. Wystarczy sięgnąć po... cukier.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jedna łyżeczka cukru dodana do szamponu może zdziałać prawdziwe cuda. Po wymieszaniu obu składników nakładamy je na skórę głowy i delikatnie wmasowujemy. W ten sposób złuszczymy martwy naskórek i oczyścimy skórę. Dodatek cukru zadba natomiast przy okazji o odpowiednie nawilżenie. Taki peeling zaleca się wprowadzić do codziennej pielęgnacji skóry głowy i stosować co około 4 mycia.
Pozbycie się martwego naskórka oraz delikatny masaż skóry głowy wykonywany podczas peelingu, przyczynia się do poprawy krążenia krwi w komórkach skóry i dotlenia cebulek, a to ułatwia skórze przyjmowanie składników odżywczych. Regularne stosowanie peelingu przynosi z czasem zauważalne efekty w postaci: włosów uniesionych u nasady, rzadszego przetłuszczania się kosmyków, zmniejszenia świądu skóry głowy i zaniku podrażnień, przyspieszenia wzrostu włosów, a także ograniczenie ich wypadania.
Jeśli nie mamy akurat cukru, to możemy go zamienić na łyżeczkę soli. Taki peeling jest jednak zdecydowanie mocniejszy, dlatego nie zaleca się go osobom, które mają podrażnioną skórę głowy lub stany zapalne. Sól może bowiem ten stan jeszcze bardziej zaostrzyć.