Profesjonalny pochłaniacz wilgoci do domu to spory wydatek. Choć jest skuteczny, jego cena może być zaporowa. Dlatego na początku naszej walki z wilgocią warto najpierw skorzystać z niedrogich, domowych metod.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wilgoć w domu może pojawić się z zewnątrz — nieszczelnego dachu, zalanych murów czy złej izolacji fundamentów i podłóg, jak i ze środka. 4-osobowa rodzina wytwarza do 15 l wody na dobę — piorąc, gotując czy oddychając. Zwłaszcza jesienią zdarza się, że mieszkania są niedogrzane, niedocieplone a wentylacja nie działa. Optymalna wilgotność powietrza przy 20-22°C powinna wynosić 40-60%. Gdy zacznie przekraczać 80%, należy wdrożyć działania, które ją ograniczą:
Miłośniczki kwiatów z pewnością ucieszą się na wieść, że niektóre rośliny mają silną zdolność pochłaniania wilgoci panującej w pomieszczeniach. Są to między innymi: paprotka, róża jerychońska, bluszcz, oplątwa, zielistka czy skrzydłokwiat. We wnętrzu będą nie tylko ozdobą, ale także uchronią nas przed wilgocią.
Możemy wykonać również domowy pochłaniacz wilgoci za grze. Potrzebujemy do tego kredy, którą układamy w bloczek, łączymy za pomocą taśmy i kładziemy blisko miejsca, gdzie zbiera się woda. Drugą propozycją jest wykorzystanie soli lub sody oczyszczonej. Wystarczy, że zawiniemy je w warstwę gazy, włożymy do miseczki i umieścimy obok zawilgoconego miejsca. Należy je wymieniać, gdy się rozpuszczą.
W osuszeniu powietrza w samochodzie, poza wcześniej wspomnianymi sposobami, pomoże ci także zwykła saszetka herbaty. Nie tylko pochłania wilgoć, ale także nieprzyjemny zapach.