Sarah Castillo jest znana na Instagramie pod nickiem sarahsabbath. Według szacunków Mirror UK 28-latka pochodząca z El Paso w Teksasie na zabiegi modyfikujące ciało i skórę wydała ok. 14 tys. funtów, a na tym jeszcze nie koniec. W planach ma bowiem kolejne zabiegi.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Zamiłowanie do tatuaży towarzyszyło Castillo już jako 14-latce. Wtedy zdecydowała się bowiem na pierwszy tatuaż. Niestety w tej pasji nigdy nie mogła liczyć na wsparcie rodziny, która jest bardzo wierząca. Gdy na ciele Sary zaczęło się pojawiać co raz więcej tatuaży, bliscy i znajomi zaczęli podejrzewać się ją o zainteresowanie okultyzmem, a nawet satanizmem.
Choć Castillo zapewnia, że nie ma z tym nic wspólnego, to wielokrotnie spotkała się z nieprzychylnymi komentarzami. Jak sama przyznała w rozmowie z "Metro", nigdy jej to jednak nie przeszkadzało. - Niektórzy uważają, że jestem super i fajna, a niektórzy uważają, że jestem obrzydliwa. Ludzie zakładają, że jestem satanistką lub, że jestem wredna, a nie jestem. Naprawdę nie obchodzi mnie, czy ludzie mnie lubią, czy nie. - stwierdziła.
Castillo zdecydowała się pasję połączyć z pracą i została zawodową tatuatorką. Choć obecnie jej ciało jest w 85 procentach pokryte tatuażami, to innych zachęca, aby poważnie zastanowić się nad decyzją. Sama nigdy nie żałowała, że zmodyfikowała swoje ciało, a co więcej w planach ma kolejne zabiegi. - Czuję, że jestem teraz bardziej sobą niż wcześniej, ponieważ moje tatuaże i modyfikacje sprawiły, że czuję się komfortowo i pewniej. - wyznała.
Poza tatuażami Sarah zrobiła skaryfikację czoła, implanty, spiczaste uszy oraz ma także kolczyków. Zdecydowała się również na wytatuowanie gałek ocznych i operację nosa.