Jak pozbyć się myszy z domu? Wykorzystaj te zapachy, a gryzonie już nie wrócą

Oficjalnie mamy jesień, a to oznacza spadek temperatury, więcej deszczowych dni i mniej słońca. Wraz z nadejściem chłodniejszej pogody do naszych domów mogą zakradać się nieproszeni goście. Jak pozbyć się myszy z domu w sposób humanitarny?

Każdy, kto choć raz miał myszy w domu wie, że pozbycie się gryzoni nie jest prostym zadaniem. Niszczą zapasy jedzenie, zostawiają wszędzie odchody, niszczą przedmioty i mogą roznosić groźne choroby. Czy można wypłoszyć je z domu w sposób humanitarny? Tak! Podpowiadamy, jak pozbyć się myszy tak, żeby nie wróciły.

Zobacz wideo Zosia ratuje zwierzęta laboratoryjne

Jak pozbyć się myszy z domu? Te zapach skutecznie odstraszą gryzonie 

Uchylone okno, dziura w ścianie, otwarte drzwi – to wystarczy, żeby w naszym domu pojawiły się myszy. W chłodniejsze dni zwabia je ciepło, ale także pożywienie. Chociaż są małe, mogą powodować dużo szkód, dlatego należy jak najszybciej się ich pozbyć. Większość z nas chce to jednak zrobić w sposób humanitarny, który nie krzywdzi zwierząt. W tym pomogą ci zapachy, których nie znoszą gryzonie.  

Myszy można pozbyć się dzięki naturalnym sposobom. Wystarczy, że w domu rozstawisz doniczki z odpowiednimi roślinami. Gryzonie nie lubią zapachu mięty, rumianku, pomidorów czy dziewanny. Jeśli zauważysz dokładną kryjówkę myszy, możesz także spryskać ją lakierem do włosów. Jest to kolejny zapach, który skutecznie odstraszy gryzonie. 

Pozbądź się myszy przy pomocy tego produktu. To sprawdzona metoda 

Myszy możesz pozbyć się także przy pomocy produktu, który masz już w domu. Jak wiadomo, gryzonie są bardzo wrażliwe na niektóre zapachy. Potrafią one skutecznie wypędzić je z naszego domu. Do takich odstraszających aromatów należy ocet jabłkowy. Żeby pozbyć się myszy, wystarczy nasączyć waciki produktem i rozłożyć je w różnych pomieszczeniach w całym domu. Możesz także wykorzystać olejek eteryczny o zapachu mięty pieprzowej. Jest to kolejny zapach, którego nie znoszą gryzonie. 

Więcej o: