Ewa Chodakowska od lat motywuje Polki do tego, by zmieniły swoje życie w kwestii zdrowia. Jej treningi pokochały miliony. Dzięki niej wiele osób nie tylko schudło, ale również zmieniło swoje podejście do zdrowego stylu życia. Teraz przyszedł czas na kolejne wyzwanie. Ewa została studentką warszawskiego Uniwersytetu SWPS.
Kalendarz trenerki jest wypełniony po brzegi, dlatego jej mąż na samym początku, kiedy dowiedział się, że Ewa chce pójść na studia, stwierdził że jest szalona. Według niego jego żona już teraz nie ma na nic czasu, a studia są mocno angażujące. Gwiazda jednak postawiła na swoim.
Okazało się, że ja jeszcze mogę coś tam wcisnąć po drodze. Jest jakaś luka. Chciałam to bardzo wykorzystać, a od 16. roku życia marzę o psychologi.
- zdradziła w rozmowie z nami.
Ponadto przyznała, że choć może zabrzmi to paradoksalnie, to jest introwertyczką i woli słuchać, niż mówić. - "Kocham słuchać, kocham obserwować, kocham dochodzić do jakichś wniosków. (...) To jest moja bajka" - dodała. A jak przyjęli ją inni studenci?
Ewa z uśmiechem na twarzy przyznała, że wszyscy studenci zachowują się bardzo profesjonalnie w stosunku do niej, i nie szukają żadnej sensacji. Oczywiście na korytarzach zdarzają się propozycje: "Zróbmy sobie zdjęcie". Sytuacja wygląda trochę inaczej na zajęciach, gdzie studenci łączą się w mniejsze grupy i wtedy, rzeczywiście jest poruszenie, bo studiuje z nimi Ewa Chodakowska. Mimo wszystko gwiazda przyznaje:
Jestem traktowana jak jedna z nich, pomimo tego, że jestem najstarsza w grupie.
A jak minął jej pierwszy weekend wykładów? Posłuchajcie sami.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.