Okres jesienno-zimowy sprzyja zbieraniu się wilgoci w mieszkaniu, która może doprowadzić do powstania niebezpiecznych dla naszego zdrowia pleśni i grzybów. Pierwszym pomysłem na rozprawienie się z nią jest zakup profesjonalnego urządzenia. Niestety, ze względu na cenę, nie każdy może sobie na to pozwolić. Na szczęście istnieją tańsze alternatywy.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Prawidłowa wilgotność w mieszkaniu i domach, powinna oscylować pomiędzy 40 a 65%, przy temperaturze 20-22°C. Gdy zaczyna przekraczać 80% i stan ten utrzymuje się kilka dni, powstają idealne warunki dla rozwoju pleśni i grzybów. Poza nieestetycznym wyglądem i nieprzyjemnym zapachem, który wydzielają, są też niebezpieczne dla naszego zdrowia — nasilają alergie, powodują problemy z układem oddechowym, bóle mięśni i stawów.
Pierwszym krokiem w walce z wilgocią powinno być zlokalizowanie jego źródła. W mieszkaniach często pojawia się z powodu zwykłych, codziennych czynności, jak gotowanie czy branie gorących kąpieli. Przeciętna rodzina może wytworzyć do 12 litrów pary wodnej dziennie! Na szczęście w prosty sposób możesz zmniejszyć wilgotność powietrza w mieszkaniu. W tym celu: