"Page Six" pisze wprost o tym, że Harry i Meghan "są w panice". Małżeństwo rzekomo chce wyciąć całe fragmenty filmu. "Harry i Meghan zastanawiają się nad własną historią, własnym projektem" - miało przekazać portalowi jedno z anonimowych źródeł z Netflixa.
Inne źródło branżowe z kolei mówi o tym, że "Harry i Meghan są spanikowani, próbują tonować nawet najbardziej standardowy przekaz. Ale to ich historia, z ich własnych ust".
Harry i Meghan chcieli uzyskać dostęp do gotowych już ujęć, ponieważ uważa się, że projekt zawiera wiele "bomb" informacyjnych, między innymi na temat króla Karola III i jego małżonki - królowej Camilli, a także księcia Williama i księżnej Kate - czytamy na łamach brytyjskiego dziennika.
Para również zastanawia się też nad całą emisją filmu dokumentalnego. Warto podkreślić, że współprodukuje go ich własna firma, Archewell.
"Wystąpili z prośbami o zwrot treści, które sami dostarczyli - do tego stopnia, że niektórzy pracownicy Netflix uważają, iż jeśli zostaną one spełnione, wówczas przesunie to projekt na czas nieokreślony" - przekazało portalowi źródło związane z platformą streamingową.
Harry i Meghan zaczęli mieć wątpliwości co do udziału w produkcji we wrześniu, przed śmiercią królowej Elżbiety II - pisze "Page Six".
Parze zależy, aby program miał swoją premierę w przyszłym roku. Netflix natomiast naciska, żeby produkcja, która kosztowała kilka milionów dolarów, miała swój debiut zaraz po 5. sezonie "The Crown" - którego ostatni odcinek będzie wyemitowany 9 listopada br.
"Netflix dał jasno do zrozumienia, że projekt idzie do przodu" - zaznaczył informator.
Projekt skomentowała w kilku słowach podczas swojego sierpniowego wywiadu dla "The Cut" Meghan Markle. - To kawałek mojego życia, którym nie mogłam się podzielić, którego ludzie nie mogli zobaczyć - naszej historii miłosnej - mówiła była księżna Sussex.
Przypomnijmy, że po śmierci królowej Elżbiety II, 3-letni Archie i roczna Lilibet - dzieci Harry'ego oraz Meghan - mogą nazywać się książętami, ale ostateczna decyzja w tym zakresie należy do ich dziadka - króla Karola III. Źródła z otoczenia rodziny królewskiej podają jednak, że król podejmie tę decyzję dopiero po obejrzeniu dokumentu z udziałem Harry'ego i Meghan.
Film reżyseruje Liz Garbus, która za swoją twórczość dokumentalną była nominowana do Oscara.
Źródła: mirror.co.uk/Page Six/Daily Mail