Nie tylko za energię zapłacimy więcej. Wzrosły ceny niemal wszystkich towarów oraz usług, co sprawia, że zaczynamy szukać rozwiązań, które pozwolą zaoszczędzić. Wprowadzając drobne zmiany w codziennym funkcjonowaniu, np. podczas robienia prania, możemy obniżyć zużycie prądu oraz rachunki.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli dopiero jesteś przed zakupem pralki, poszukaj takiej, której pojemność dopasowana jest do potrzeb twojej rodziny i spokojnie będziesz mogła uzbierać cały wsad. Co więcej, dobrze, aby była energooszczędna i posiadała program eko. W oszczędzaniu pomogą także inne dodatkowe funkcje, jak np. możliwość prania w niskich temperaturach, redukcja zużycia wody, czy wybrania własnych ustawień.
Co jeśli już mamy pralkę? Warto zaznajomić się z jej instrukcją. Często nie mamy pojęcia, że poza podstawowymi programami, nasze urządzenie skrywa także te, które pozwolą oszczędzać. W przypadku odświeżenia ubrań wybierajmy szybkie pranie, do tego korzystajmy częściej z trybów eko.
Jeśli masz taką możliwość, warto zainteresować się systemem dwutaryfowym, który polega na obniżeniu cen za prąd w godzinach od 22 do 6 rano. Piorąc w tym czasie, zdecydowanie zaoszczędzisz. Nie jest to jednak rozwiązanie dla mieszkańców słabo wyciszonych bloków.
Na spokojnie przejrzyj wszystkie tkaniny oraz odzież i sprawdź, jakie mają wymagania co do prania. Okazuje się, że bardzo często pierzemy w zbyt wysokiej temperaturze. Warto wiedzieć, że najczęściej producenci podają na metkach maksymalną dopuszczalną temperaturę. Jeśli zabrudzenia nie są wyjątkowo mocne, obniżmy ją oraz zmniejszmy ilość obrotów. Dodatkowo, na rynku pojawia się coraz więcej proszków i płynów, które skutecznie piorą w 20°C. Postaw na te dobrej jakości, których wystarczy niewiele, by pranie było czyste i pachnące. Możesz także sięgnąć po babcine sposoby, np. ocet.