Cztery szkolne przyjaciółki spotykają się po kilkunastu latach. Każda z nich jest inna, każda ma inny pakiet problemów. Są matkami, żonami i... kochankami. Juliusz Machulski stworzył serial, jakiego nie było, a Polacy z miejsca go pokochali.
"Matki, żony i kochanki" premierę miały w 1996 roku na antenie TVP1. Początkowo nie zebrały zbyt dobrych recenzji wśród krytyków, za to u szerokiej publiczności owszem. I to tak bardzo, że zrealizowano drugi sezon. To nie był wyłącznie tak zwany babski serial, bo z przyjemnością oglądali go również mężczyźni. Tajemnicą sukcesu był scenariusz, który łączył prozę życia i zwyczajne problemy, a także lekko telenowelowate zwroty akcji i tajemnice. A to wszystko idealnie oddawało ducha lat 90. W serialu wystąpiła cała plejada gwiazd, a w rolach głównych Anna Romantowska, Edyta Zającówna, Małgorzata Potocka i Gabriela Kownacka. A obok nich Jerzy Englert, Jan Nowicki, Małgorzata Foremniak, Anna Mucha, Małgorzata Kożuchowska i wielu innych znanych aktorów i aktorek.
Główną piosenkę natomiast zaśpiewała Anna Jurksztowicz. Reżyser i autor scenariusza Juliusz Machulski ma talent do kreowania kobiecych postaci, dlatego z czterema głównymi bohaterkami utożsamiało się wiele kobiet. Były zwykłe i niezwykłe, upadały i podnosiły się i co najważniejsze, pomimo problemów zawsze się wspierały i trzymały razem. To chyba pierwszy polski serial, który tak mocno podkreślał siłę babskiej przyjaźni. Jak potoczyły się losy odtwórczyń głównych ról?
Pomimo że rola Wiktorii Zarychty przyniosła jej duże uznanie, a wcześniej była laureatką prestiżowej nagrody Złote Lwy za role drugoplanowe, to wycofała się ze świata filmowego. Po latach zaskoczyła widzów i niedawno pojawiła się w produkcji "Gry rodzinne" na platformie Netflix. I już bez swojego znaku rozpoznawczego, czyli bujnych rudych włosów. Prywatnie była żoną Krzysztofa Kolbergera, z którym ma córkę Julię Kolberger. Później związała się z reżyserem Jackiem Bromskim.
Seksowna, piękna, ale i nieco powierzchowna Dorota Lindner, która oprócz żony była też tytułową kochanką, nieco podzieliła widzów. Później Gabriela Kownacka podbiła serca Polaków rolą Anny Kwiatkowskiej w "Rodzinie zastępczej", gdzie przez wiele lat grała u boku Piotra Fronczewskiego. Poza tym miała na koncie sporo wspaniałych występów teatralnych m.in. w Teatrze Narodowym. Aktorka zmarła w wieku 58 lat po długiej walce z rakiem piersi.
Elżbieta zagrała w kilku lubianych produkcjach np. "Seksmisja", "Vabank" i "Marzenia do spełnienia", grywała także w teatrze, a oprócz tego została prezenterką telewizyjną. Prowadziła program "Najzabawniejsze zwierzęta świata" i "Sekrety rodzinne". Finalnie jednak zrezygnowała z show-biznesu po chorobie. Jest żoną Krzysztofa Jaroszyńskiego, z którym ma córkę Gabrielę. Obecnie prowadzi firmę producencką Gabi.
Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie", opowiadała w jednym z wywiadów aktorka.
- powiedziała w wywiadzie.
Małgorzata Potocka niezmiennie realizuje się w świecie filmu i teatru. Jest aktorką i reżyserką, grywa i w filmach i serialach. Najdłużej mogliśmy ją oglądać w "Barwach szczęścia" i "Plebanii". Od 1 września 2019 jest dyrektorką naczelną i artystyczną Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Była żoną Józefa Robakowskiego, z którym ma córkę Matyldę, a później partnerką znanego artysty Grzegorza Ciechowskiego, z którym ma córkę Weronikę.
Od niedawna ten jakże kultowy serial możemy obejrzeć na platformie VOD.