Katarzyna Cichopek mierzy się z falą hejtu. "Nie mogę uwierzyć w to co czytam"

Wiadomość o tym, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są parą, poruszyła media i fanów. Już od jakiegoś czasu pojawiały się takie plotki, ale prowadzący program "Pytanie na śniadanie" do tej pory ich nie potwierdzali. Od wielu osób posypały się gratulacje, jednak nie zabrakło też hejtu skierowanego szczególnie na Cichopek.

W marcu tego roku Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel ogłosili, że ich małżeństwo dobiegło końca. Wówczas od razu pojawiły się plotki, że przyczyną rozpadu związku miał być romans gwiazdy "M jak miłość" z prowadzącym program "Pytanie na śniadanie" Maciejem Kurzajewskim. Choć przez wiele miesięcy para nie komentowała tych doniesień, to kilka dni temu postanowili w końcu wyjaśnić, co ich łączy. 

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są parą. Zdradziła to była żona prezentera

Cichopek obchodziła niedawno 40. urodziny, a świętować postanowiła je w Jerozolimie. Na jej instagramowym profilu pojawiały się fotografie z izraelskich świątyń. Niespodziewanie pod jedną z nich komentarz zostawiła Paulina Smaszcz:

Kasiu, sto lat!!! Cieszę się, że @maciejkurzajewski zabrał Ciebie do Izraela, który zna doskonale i spędzacie wspaniale Twoje 40. urodziny! (...) Kasiu, zapytaj Maćka, co zorganizował dla mnie jako matki swoich dzieci na moje 40. urodziny. Odpowiedź brzmi: NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko proszę, bo KŁAMCY tak szybko się nie zmieniają. Zapytaj też, co powiedział swoim synom, dlaczego jest teraz w Izraelu? Mimo wszystko spędzaj swoje urodziny wspaniale. 

Choć wpis szybko został usunięty, to w sieci zawrzało. Po chwili natomiast na profilu zarówno Cichopek, jak i Kurzajewskiego pojawiło się... wspólne zdjęcie. Tym samym para potwierdziła publicznie związek. 

 

Na Katarzynę Cichopek wylała się fala hejtu. Opublikowała wymowny post na Instagramie

Po piątkowym wyznaniu para wystąpiła wspólnie w programie "Pytanie na śniadanie". W sobotnim wydaniu połączyli się ze studiem i odpowiedzieli nieco o łączącym ich uczuciu. Choć 40-latka mogła liczyć na gratulacje i słowa wsparcia od znajomych z branży, a także niektórych fanów, to w komentarzach na profilu aktorki zaczęły pojawiać się również mniej przychylne komentarze. 

Cichopek postanowiła opublikować zatem zdjęcie z wymownym podpisem: 

No, nie mogę uwierzyć w to co czytam…

Wpis ponownie wywołał poruszenie, a na Cichopek wylała się fala hejtu: 

'Mąż jest świętym człowiekiem, wytrzymuje moje emocjonalne huśtawki, jest wyrozumiały. To mój najlepszy przyjaciel. Mogę na nim polegać. Nigdy mnie nie zawiódł. Jest mocnym, silnym męskim ramieniem, na którym mogę spokojnie się oprzeć. Do tego wszystkiego jest superojcem – chwali.' Też nie wierzę co czytam
A ja nie rozumiem, po co było tak mydlić wszystkim oczy, zaprzeczać faktom trochę głupio wyszło....a nie potrzebnie
Życzę, by karma wróciła i została Pani tak samo zdradzona jak sama zdradziła. 
Wakacje miną, trzeba będzie wrócić do rzeczywistości i spojrzeć ludziom w oczy. Nie zazdroszczę
Każdy ma prawo, żyć jak chce…ale tu zalatuje mega hipokryzją niestety.
 
Więcej o: