To on zabił Madeleine McCann? Śledczy chcą mu postawić zarzuty. "To kompletna niespodzianka"

Śledczy chcą postawić zarzuty Christianowi Bruecknerowi, którego już od samego początku podejrzewają o porwanie i morderstwo 3-letniej Madeleine McCann tuż przed Bożym Narodzeniem w 2007 roku. Do tej pory, mężczyzny z braku odpowiednich dowodów nie postawiono w stan oskarżenia. Teraz - według doniesień brytyjskiego dziennika "The Sun" - wszystko może się zmienić.
Zobacz wideo Śląscy kryminalni rozwiązali sprawę zaginięcia 42-letniej Moniki

Przeciwko przestępcy sporządzane jest "konkretne oskarżenie" - informują zagraniczne media. Na jaw wyszły nowe, wstrząsające fakty o popełnionych przez niego przestępstwach seksualnych, niezwiązanych z zaginięciem małej Brytyjki. 45-latek został oskarżony o serię napaści przez niemiecki wymiar sprawiedliwości.

Niemiecka prokuratura oskarżyła go o przestępstw popełnionych w latach 2000-2017, kiedy Brueckner podróżował między swoimi rodzinnymi Niemcami, a Portugalią.

Zarzuty dla Bruecknera ws. zaginięcia Madeleine McCann? "Kompletna niespodzianka"

W kwietniu 2007 roku przestępca napadł 10-letnią dziewczynkę z Niemiec, bawiącą się na plaży w Salema, w dzielnicy Faro w Portugalii. Było to niedaleko kurortu, w którym zaledwie miesiąc później zaginęła Madeleine McCann. Zmusił dziecko do oglądania aktów seksualnych.

Madeleine McCann kilka tygodni przed zaginięciem (fot. archiwum rodzinne) 15 lat od zaginięcia Madeleine McCann. "Popełniono naprawdę straszną zbrodnię"

Dziesięć lat później, napadł kolejną dziewczynkę przebywającą na placu zabaw w Bartolomeu de Messines, również w Portugalii. Cytowani przez zagraniczne media niemieccy prokuratorzy podają, że dziecko pobiegło po pomoc do swojego ojca. Brueckner zaś został aresztowany na miejscu przez portugalską policję.

Jak pisze "Daily Mail", adwokat Bruecknera stwierdził, że nowe zarzuty wobec "jego klienta" to dla nich "kompletna niespodzianka". Zdaniem Friedricha Fulschera, rzekomo miały być oparte na "wątpliwych świadkach i dowodach wideo, których nikt nie był w stanie znaleźć".

To była kompletna niespodzianka dla mnie i mojego klienta. Zarzuty wydają się być oparte na zeznaniach dwóch podejrzanych świadków oraz na dowodach wideo, których nikt nie był w stanie znaleźć. Te same dwie osoby złożyły również zeznania w sprawie McCann, a mi nawet nie pokazano ich zeznań

- miał powiedzieć Fulscher w rozmowie z mediami.

Brueckner dopuścił się serii brutalnych gwałtów

Kolejne dowody przeciwko Bruecknerowi dotyczą gwałtu na dwóch kobietach. Policja miała dotrzeć do nagrania wideo, na którym widać, jak Niemiec dopuszcza się napaści. Materiał mieli wykraść z jego domu położonego w pobliżu Praia da Luz na portugalskim wybrzeżu Algarve dwaj kluczowi świadkowie w sprawie - i jednocześnie byli przyjaciele Bruecknera.

Na nagraniu widoczny ma być gwałt na dwóch kobietach, którego dopuszcza się mężczyzna identyfikowany jako Christian Brueckner.

Madeleine McCann kilka tygodni przed zaginięciem (fot. archiwum rodzinne) Zaginęła 15 lat temu w ośrodku wczasowym. Policja ma zamiar zakończyć śledztwo

Kolejne postawione Niemcowi zarzuty dotyczą gwałtu, którego miał dopuścić się pomiędzy 28 grudnia 2000, a 8 kwietnia 2006 na kobiecie w wieku ok. 70-80 lat. Oprawca miał związać swoją ofiarę i sfilmować okrutny akt, do którego doszło w jego domu w Portugalii.

Piąty zarzut dotyczy gwałtu (który również miał miejsce w wyżej wymienionym przedziale czasowym) na 14-letniej, niemieckojęzycznej dziewczynce. Sadysta miał zgwałcić dziecko w ten sam sposób, co poprzednią ofiarę.

Warto przypomnieć, że obecnie Brueckner odbywa karę siedmiu lat więzienia w Oldenburgu za gwałt na starszej Amerykance, do którego doszło w domu ofiary w portugalskim Praia da Luz w 2005 roku. Zgodnie z niemieckim prawem, obywatele niemieccy oskarżeni o przestępstwa w innych krajach mogą być sądzeni w swoim kraju ojczystym.

Christian Brueckner głównym podejrzanym ws. zaginięcie Madeleine McCann

3-letnia wówczas Madeleine McCann, pochodząca z Rothley w Leicestershire (Wielka Brytania), w 2007 roku przebywała wraz z rodzicami na wakacjach w kurorcie Ocean Club, w Praia da Luz w Algarve (Portugalia). To właśnie tam dziewczynka zaginęła. Jej miejsce pobytu do dziś pozostaje nieznane.

 

Śledztwo szybko naprowadziło policję na trop Christiana Bruecknera, który w tym samym czasie przebywał w tych okolicach. Od tego czasu jest głównym podejrzanym w sprawie.

Gwałciciel od samego początku nie przyznaje się do winy. Nowe okoliczności, dotyczące popełnionych przez niego innych przestępstw, mogą doprowadzić do przełomu w sprawie.

Źródła: bbc.com/Daily Mail/The Sun

Więcej o: