Mole spożywcze mogą okazać się nieproszonymi gośćmi np. w pudełku z kaszą. Sklep wcale nie musi nie przestrzegać zasad higieny, aby tam zawędrowały! Mogło mieć to miejsce podczas produkcji, a owad niczego nieświadomy wyjdzie na światło, dopiero kiedy przyniesiesz kaszę do domu. Te szkodniki szybko się rozprzestrzeniają. Składają jaja, a z nich wykluwają się białe, pełzające larwy, które chyba w każdym budzą odrazę. Jak uniknąć tego problemu i co zrobić, kiedy się pojawią?
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej gazeta.pl
Mole kuchenne mogą zaatakować mąkę, kaszę, makarony, czy ryż. Na szczęście, w przypadku przypraw istnieje mniejsze ryzyko zagrożenia. Unikają niektórych zapachów, a zapach liści laurowych jest dla nich wyjątkowo drażliwy. Wystarczy jeden liść laurowy wrzucony do dowolnego opakowania, które może być potencjalnym celem szkodników, a już tam nie wejdą. Warto stosować ten sposób również rozkładając po jednym liściu w każdym rogu szafki, profilaktycznie, gdyby mole zdecydowały się na "spacer" po kuchennych meblach w poszukiwaniu pożywienia.
W sytuacji, kiedy mole zaczną już dawać o sobie znać i zauważysz je w kuchennej szafce, bezzwłocznie usuń z niej wszystkie otwarte produkty. Następnie, zabezpiecz dodatkowo te, które są zamknięte i natrzyj szafkę octem, lub spirytusem. Wywietrz szafkę i ponownie umieść tam produkty. Na przyszłość, lepiej trzymaj je w zamkniętych słojach, niż kartonowych pudełkach i papierowych torbach.