Cichopek będzie chciała wziąć rozwód kościelny? Hakiel jest na to przygotowany

Po rozwodzie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela pojawiły się przypuszczenia, że celebrytka prawdopodobnie w przyszłości będzie starała się o rozwód kościelny. Jak poinformował jeden z tygodników, jej były mąż jest przygotowany na takie rozwiązanie.

Katarzyna Cichopek uchodzi za osobę religijną. W mediach pojawiły się więc przypuszczenia, że prezenterka będzie starała się o rozwód kościelny z Marcinem Hakielem. 

Zobacz wideo Tomaszewska współczuje Cichopek i Kurzajewskiemu

Katarzyna Cichopek planuje rozwód kościelny?

"Twoje Imperium" dotarło do znajomego tancerza. Jak wynika z jego relacji, Hakiel zdaje się nie przejmować takim obrotem spraw. 

Pojechała z kochankiem i udawała religijną. Marcin już tego tak nie przeżywa. Chce tylko jak najszybciej zapomnieć o tej całej szopce. Mówi, że się nie zdziwi, jak zacznie załatwiać rozwód kościelny, żeby wziąć ślub z Kurzajewskim

- możemy przeczytać. 

 

Warto wspomnieć, że taki rozwód w ostatnich latach udało się uzyskać wielu znanym osobom. Więcej na ten temat przeczytacie w naszym artykule:

Ile kosztuje rozwód kościelny?

Rozwód kościelny, prawidłowo określany jako unieważnienie małżeństwa, w ostatnich latach jest dosyć częstą praktyką. Poprzedza go sprawa przed sądem kościelnym.

Ile kosztuje unieważnienie małżeństwa w Kościele Katolickim? Ta kwestia zastanawia wiele osób. Na ten temat wypowiedział się niedawno adwokat kościelny dr Michał Poczmański. W rozmowie z Money.pl zdradził, że w takich przypadkach musimy być przygotowani na wydatek kilku tysięcy złotych.

Każda diecezja rządzi się swoimi prawami. Uśredniając koszty sądowe, to często wpisowe wynosi około 100-200 zł, koszty sądowe to nawet 3 tys. zł. Do tego dochodzi jeszcze opłata biegłego, która może wynieść nawet 500 zł

- zdradził ekspert. 

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: