"Pamiętnik Anastazji P. Erotyczne Immunitety" ukazał się w 1992 roku. Książka szczegółowo opisuje rzekome znajomości Anastazji Potockiej o charakterze towarzyskim z posłami na Sejmu RP I kadencji Publikacja wstrząsnęła opinią publiczną, a sama autorka szybko została okrzyknięta przez media pierwszą skandalistką III RP. Jak potoczyły się jej losy?
Więcej treści znajdziesz na Gazeta.pl
Anastazja Potocka tak naprawdę nazywała się Marzena Domaros. Urodziła się 15 czerwca 1967 roku w Zblewie na Pomorzu. Po skończeniu liceum dostała się na studia zaoczne z polonistyki na Uniwersytecie Gdańskim. Naukę przerwała jednak już na drugim roku. Trójmiasto okazało się dla niej miejscem pierwszego przekrętu.
Pracując w redakcji "Wieczoru Wybrzeża" wpadła na pomysł, że będzie oferować przedsiębiorcom teksty w gazecie w zamian za zapłatę. — Korzystając z zamieszania wywołanego remontem redakcji, ukradła pieczątkę służbową i ileś tam firmowych druków. I chodziła z nimi od restauratora do restauratora, zawierając umowy na teksty sponsorowane. Zwykle na 20 mln ówczesnych złotych. I brała z góry zaliczkę w wysokości 2 mln zł. Teksty oczywiście nie powstawały — powiedział Jerzy Skoczylas w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej".
W 1992 roku przeniosła się do Warszawy i tam zaczęła podawać się za dziennikarkę paryskiego "Le Figaro". Tak naprawdę nigdy w nim nie pracowała. Zmieniła imię na Anastazję Potocką i twierdziła, że jest nieślubną córką hrabiego Potockiego i byłą żoną Bogusława Lindy. Zdobyła akredytację prasową do Sejmu i zaczęła pojawiać się w politycznym towarzystwie.
Jesienią na rynku pojawił się "Pamiętnik Anastazji P. Erotyczne Immunitety", który wstrząsnął Polską. Kobieta umiejętnie wykorzystała swoje pięć minut. Wydała drugą książkę, "Anastazja P. raz jeszcze" i nagrała "Oczy Stefana". Chciała też zostać posłanką na Sejm RP II kadencji. Co dzisiaj słychać u największej skandalistki III RP? Ślad po niej zaginął. Jedna z teorii mówi, że przebywa na Pomorzu, w okolicach Tczewa. Jak jest naprawdę, tego nikt nie wie.