Zdarza się, że nasze kosmetyczki pękają w szwach. Często mamy w nich produkty, których nawet nie używamy, ale kupiłyśmy, bo albo była promocja, albo ktoś nam je polecił. Patrycja Dobrzeniecka zdradza nam, jakich kosmetyków warto używać, by osiągnąć efekt glow, który odejmie nam lat.
Choć w tym artykule poruszamy temat makijażu, to Patrycja zwraca uwagę, że podstawą powinien być dobry krem. - "Najlepszy jest taki, który teraz jesienią i zimą napnie nam cerę. Do tego bardzo dobry podkład" - mówi.
Pewnie większość z was zastanawia się, co to znaczy bardzo dobry podkład. Makijażystka dokładnie nam to wytłumaczyła. Posłuchajcie sami:
Nie ma idealnego podkładu. Nasza cera się zmienia. Fajnie jest mieć kilka podkładów. Jeśli nie potrafimy ocenić, jaki mamy rodzaj cery, to dobrze jest to zrobić u profesjonalistów. Czy mamy cerę przetłuszczającą się, czy mamy cerę suchą, czy nasza cera może jest odwodniona i wypije nam wszystkie składniki odżywcze z podkładu i mamy efekt takiego ciasteczkowania.
- zdradza.
Kiedy znajdziemy już swój idealny podkład, to kolejnym kosmetykiem, który powinien zagościć w naszej kosmetyczce, jest korektor. - "Zawsze o ton jaśniejszy" - zdradza Patrycja Dobrzeniecka. Później w zależności od tego, czy jesteśmy fankami różu, czy bronzera to właśnie jeden z tych kosmetyków powinnyśmy wybrać.
Ja jestem fanką różu, ale jakieś 80 proc. kobiet wybiera bronzer. Zawsze zalecam matowy. Nie ryzykujmy z tymi bardzo błyszczącymi.
Do tego pomadka, błyszczyk, mascara.
Dobry krem, dobry podkład, korektor, róż i coś na usta. I już masz 15 lat mniej.
- podsumowała naszą rozmowę.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.