To, co spotkało ją podczas porannego biegania, zapamięta na długo. Teraz ostrzega inne kobiety

Samantha Maclntyre chąc udokumentować swoje przygotowania do półmaratonu, postanowiła od samego początku nagrać poranny bieg. Nie spodziewała się jednak, że zwykłe ćwiczenia przeobrażą się w przerażającą sytuację. Początkowo niczego nieświadoma kobieta, zauważyła nagle, że jest śledzona przez tajemniczego mężczyznę. Jak potoczyła się historia młodej Amerykanki?

Młoda biegaczka z Ameryki nie zdawała sobie sprawy, że dzień, w którym postanowiła nagrać swoje przygotowania do półmaratonu przybierze przerażający obrót. To, co zaczęło się jako normalny 8-milowy bieg dla Samanthy Maclntyre, zmieniło się w niebezpieczną sytuację, przed którą dziś dziewczyna przestrzega inne panie. Wykonując poranny trening zauważyła ona, że od dłuższego czasu jest śledzona przez nieznajomego mężczyznę. Dzięki szybkiej reakcji udało jej się jednak uniknąć większego niebezpieczeństwa, jednak z tego nietypowego zdarzenia bardzo szybko wyciągnęła ważne wnioski. 

Poranny trening przeobraził się w koszmar. Najważniejsza była szybka reakcja 

Młoda biegaczka z Idaho od początku września regularnie zamieszczała na TikToku biegowe vlogi, pokazujące jej przygotowania do półmaratonu. Na zamieszczonym poniżej filmiku możemy jednak zauważyć, że zwykły trening bardzo szybko przeobraził się w prawdziwy koszmar. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy młoda dziewczyna zauważyła, że jest śledzona przez mężczyznę prowadzącego czerwone auto. Na zamieszczonym przez amerykankę wideo słyszymy pełne stresu wypowiedzi dziewczyny:

Widzę zaparkowany samochód, który mnie śledzi. Nie czuję się z tym dobrze. Nie wiem, co robić.
To tylko jednak z tych rzeczy, o których myślisz, że nie przytrafi się tobie, dopóki naprawdę się to nie stanie.
Nie chcę ryzykować, muszę powiadomić moich rodziców, którzy po mnie przyjadą.

Ten poranny bieg na długo pozostanie w pamięci biegaczki. Teraz ostrzega inne kobiety

Dziewczyna bardzo szybko zadzwoniła do swoich rodziców i na policję. Pobiegła do pobliskiego domu w poszukiwaniu schronienia. Departament policji w rozmowie z jedną z amerykańskich redakcji potwierdził, że znaleźli mężczyznę, o którym mowa powyżej, jednak nie wniesiono mu żadnych zarzutów. 

Po swoim traumatycznym przeżyciu, dziś Samantha Maclntyre ostrzega inne kobiety. Jak sama twierdzi teraz na trening decyduje się jedynie mając przy sobie alarm, gwizdek oraz inne przedmioty, które mogą zapewnić jej większe bezpieczeństwo. Nie pozwoliła jednak, aby to traumatyczne doświadczenie powstrzymało ją od przebiegnięcia jej pierwszego półmaratonu. Na jednym z filmików zamieszczonych na jej koncie, ku przestrodze przywołała także historię 34-letniej biegaczki, która jakiś czas temu została uprowadzona i zabita podczas treningu. 

Więcej o: