27-letnia influencerka postanowiła oświadczyć się swojemu chłopakowi. Mężczyzna przyjął oświadczyny, rodzina i bliscy byli zachwyceni i wspierali tę decyzję. Problem pojawił się wtedy, gdy nagranie tej wyjątkowej chwili stało się viralem. Samą Sukhmin zaskoczyła negatywna reakcja... ze strony innych kobiet.
Więcej podobnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Sukhmin Garcha oświadczyła się swojemu partnerowi podczas spaceru w Vancouver. Nagranie tej wyjątkowej chwili kobieta zdecydowała się opublikować na swoim kanale na TikToku. Pod filmem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy i reakcji fanów i osób, które trafiły tam zupełnym przypadkiem. Post szybko stał się bowiem viralem.
Chciałbym, żeby moja dziewczyna mi się oświadczyła
Królowa!!! Też oświadczyłam się mojemu facetowi. Jego reakcja mnie rozczuliła.
Gratulacje! Kocham to
Pięknie, wygląda na szczęśliwego i wzruszonego. Gratulacje!
Myślę, że to urocze
Choć pozytywne reakcje przeważały, Sukhmin nie uniknęła hejtu. – Otrzymałam mnóstwo negatywnych komentarzy na TikToku. Wiele z nich brzmiało "Wolałabym umrzeć", "Ona nie ma do siebie szacunku", "Nie wygląda na szczęśliwego", i tak dalej – stwierdziła TikTokerka w rozmowie z dziennikarzami. I, jak sama zwróciła uwagę, większość hejtu płynęła od kobiet. To mężczyźni wykazywali więcej wsparcia dla decyzji Sukhmin i jej oświadczyn.
Skąd pomysł na taką zamianę ról? – To, że niewiele osób się na coś takiego decyduje, nie oznacza, że jest to złe – skwitowała Sukhmin i dodała – Naprawdę wierzę, że musimy przełamywać normy i żyć pełnią życia.
Mimo negatywnych opinii, jakie ją dotknęły, influencenka poleca jednak innym kobietom nie przejmować się opinią innych i przejąć inicjatywę. – Szczerze? Powiedziałabym: zrób to! Jeśli oboje jesteście na takim samym etapie zaangażowania w związek, nie ma żadnych przeszkód – stwierdziła.