Michał Szpak może pochwalić się wieloma sukcesami. Do jego największych osiągnięć należą m.in. ósme miejsce w 61. konkursie Eurowizji (2016) oraz zwycięstwo w talent show TVN X-Factor (2011). Szpak zadebiutował na scenie jak dziewięciolatek w Domu Kultury w Jaśle podczas konkursu pastorałek. Po tym występie dołączył do lokalnego chóry. Z powodu mutacji głosu w okresie gimnazjalnym musiał przerwać występy wokalne. Do śpiewania wrócił już jako licealista. W tym okresie został wokalistą heavymetalowego zespołu Whiplash.
Artysta wypowiada się także czasami na tematy społeczne. Niedawno był gościem programu "Otwarcie". W rozmowie z Moniką Olejnik wypowiedział się między innymi na temat Biblii i współczesnego kościoła.
Szpak uważa, że słowa zawarte w Biblii są zazwyczaj rozumiane opacznie. Poza tym w kościele spotykamy się z interpretacją, którą przyjął dany duchowny. Natomiast zdaniem artysty każdy powinien interpretować Pismo Święte na swój sposób.
Idąc do miejsca, w którym głosi się Słowo Boże, dostajemy interpretację Słowa Bożego danej osoby, która stoi na ambonie. Równie dobrze my moglibyśmy zinterpretować i powiedzieć to samo, i wydaje mi się, że byłoby to czasami czystsze, niż słyszymy z ambony. Nie miałoby tego backgroundu, całego szkolenia i dostosowywania tego, jak kierować społeczeństwem, żeby uwierzyło, że to, co mówimy, jest dobre
- skomentował Szpak.
Artysta nie ma dobrego zdania na temat Kościoła katolickiego w naszym kraju. Jak podkreślił, jego zdaniem instytucja ta była najbardziej pomocna w czasach, gdy Polacy potrzebowali zjednoczenia i nadziei.
A teraz? Mam wrażenie, że to miotanie się i próba złapania własnego ogona, którego nie jesteśmy w stanie złapać. I nawijanie ludziom makaronu na uszy
- powiedział.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.