Aloes od wieków stosowany jest w ziołolecznictwie i kosmetykach, jako produkt wspomagający leczenie trądziku, łagodzący stany zapalne skóry czy pielęgnujący włosy. Jego liście w 96% składają się z wody. Te właściwości wpływają na popularność aloesu. Wiele osób decyduje się na jego uprawę. I choć to roślina idealna dla początkujących ogrodników, wybacza bowiem wiele pomyłek, warto pamiętać o kilku szczegółach. Dzięki temu będzie zdrowo rósł, a my będziemy mogli w pełni wykorzystać jego zalety.
Więcej porad znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Aloes zwyczajny to najpopularniejsza odmiana tej rośliny spotykana w domach. Jest wytrzymały i bez problemów znosi dłuższe okresy suszy, jest więc rośliną idealną dla zapominalskich. Pamiętaj jednak, że aloes jest sukulentem. Dlatego najlepiej będzie się czuł w podłożu przeznaczonym dla tego typu roślin lub w mieszance ziemi i piasku (w proporcji 1:1). Ciężkie liście możesz podeprzeć przy pomocy patyków lub wsporników. Aloes potrzebuje sporej dawki promieni słonecznych, doniczkę postaw więc na parapecie. Latem możesz wystawić ją na zewnątrz. Uważaj jednak na ostre słońce.
Nie przesadzaj z ilością wody, zwłaszcza jesienią i zimą, gdy roślina wchodzi w stan spoczynku. Jak często podlewać aloes? Najlepiej rób to co 2-3 tygodnie. Pamiętaj, by go nie przelać, zdecydowanie lepiej go przesuszyć. Brązowiejące i żółknące liście mogą oznaczać nadmiar wody. Z kolei zasychające końcówki oznaczają, że tej wody może brakować.
W okresie wegetacyjnym, od wiosny do jesieni, do podlewania możesz wykorzystać nawóz z banana. Jest bogaty w potas i fosfor, które korzystnie wpływają na rozwój aloesu.
Przycinanie aloesu to czynność, której nie unikniemy, jeśli chcemy wykorzystać liście w pielęgnacji czy domowej produkcji soku. Jak przycinać liście? Cięcie wykonuj w odległości ok. 2-3 centymetrów od trzonu rośliny. Rób to ostrym nożem, pozbawionym ząbków, a po samej procedurze odwróć doniczkę tak, by promienie słoneczne nie padały na ranę.