Dziewczyna, która planuje wesele podzieliła się w sieci problemem związanym z zapraszaniem gości. Każdy, kto organizował ślub i wesele, doskonale wie, jak trudne bywa to zadanie. Młodzi coraz częściej nie chcą zapraszać gości tylko dla tego, że rodzice im każą albo dlatego, że wypada.
Przyszła panna młoda nie chce zaprosić na swoje wesele dość bliskiego kuzyna swojego narzeczonego.
Mój narzeczony i ja planujemy mały ślub dla około 20 osób, głównie naszej najbliższej rodziny i najbliższych przyjaciół. Ma kuzyna Jasona, z którym dorastał
- przekazała.
Mój narzeczony mieszkał z Jasonem w kamienicy. W tym czasie przyłapał Jasona sikającego w zlewie kuchennym, wannie, przez okno (przez parawan) i na podwórku.
Widział nawet Jasona sikającego na podjeździe, co zostało uwiecznione na kamerach. Jason nie ma absolutnie żadnego wstydu i będzie sikał przed ludźmi i w publicznych miejscach
- wyjaśniła.
Dziewczyna wyjaśniła też, że jego rodzina doskonale wie o tym niezręcznym nawyku.
Jedli wspólnie obiad w restauracji na przystani. Jason wysikał się do jeziora, podczas gdy rodzina siedziała kilka metrów dalej.
Zdaniem przyszłej panny młodej chłopak nie widzi problemu i w ogóle się nie krępuje.
Wydaje mi się, że uwielbia reakcję, kiedy sika przed ludźmi. To naprawdę jedyny powód, dla którego mogę wymyślić, dlaczego ten dorosły mężczyzna wybiera sikanie jak pies
- dodała.
Ślub ma odbyć się na świeżym powietrzu. Dziewczyna uważa, że na pewno kuzyn męża wysika się na trawę tuż obok gości lub samych państwa młodych.
Po prostu mu nie ufam. Mój narzeczony powiedział mamie, że nie chcę Jasona na moim ślubie, a ona poprosiła, żebym się zastanowiła
- komentuje.
Dziewczyna kończy swoją opowieść pytaniem:
Czy popełniłam błąd, nie chcąc zaprosić kuzyna swojego narzeczonego na swój ślub?
Internauci mają różne zdania. Jedni twierdzą, że to z jego strony fetysz, inni podkreślają, że to nieodpowiednie w szczególności w towarzystwie dzieci. A wy jakie macie na ten temat zdanie? Podzielcie się w komentarzach.